
Spis treści
W dokumentacji medycznej wystawianej przez lekarzy w Polsce na zwolnieniach lekarskich mogą pojawić się różnego rodzaju symbole, np. w postaci liter: A, B, C, D lub E. Dla większości osób to nieczytelne symbole, ale dla ZUS-u – jednoznaczne komunikaty. W przypadku otrzymania kodu "C" ubezpieczony musi liczyć się jednak z konsekwencjami finansowymi.
Co oznacza zwolnienie lekarskie z kodem C?
Zgodnie z przepisami, lekarz wystawiający zwolnienie lekarskie ma obowiązek oznaczyć przyczynę niezdolności do pracy jednym z kodów literowych. Kod „C” zarezerwowany jest wyłącznie dla sytuacji, gdy choroba lub uraz powstały w wyniku nadużycia alkoholu – np. zatrucie, upadek po spożyciu, wypadek spowodowany byciem pod wpływem itp.
Zwolnienie lekarskie z kodem literowym C przyznawane jest więc w przypadku niezdolności do pracy wywołanej nadużyciem alkoholu. Orzeczenie z kodem C wiąże się dla ubezpieczonego z określonymi skutkami finansowymi. W przypadku „alkoholowego” zwolnienia lekarskiego pracownik nie otrzymuje zasiłku chorobowego za pierwsze 5 dni niezdolności do pracy.
Czy lekarz ma obowiązek wpisać kod C?
Odpowiedź brzmi: tak, jeżeli z okoliczności wynika, że przyczyną choroby lub urazu jest nadużycie alkoholu. W takim przypadku lekarz ma obowiązek oznaczyć to w zwolnieniu. Od 2018 roku wszystkie zwolnienia są wystawiane elektronicznie, co oznacza, że ZUS widzi kod natychmiast po jego wystawieniu.
"Alkoholowe" zwolnienia lekarskie w liczbach
W 2024 roku wystawiono 9,5 tys. zwolnień chorobowych z kodem C. To o prawie 45 proc. więcej niż w roku 2023. Wówczas było to 6,6 tys. zaświadczeń. Okazuje się jednak, że w perspektywie wieloletniej dane nie wykazują tendencji wzrostowych. Dla przykładu, w 2019 roku lekarze wystawili 12,3 tys. zwolnień, których przyczyną było nadużycie alkoholu.
W 2023 roku zaświadczenia z kodem C wystawiono na łącznie 99,6 tys. dni niezdolności do pracy. W 2024 roku było to ok. 3 tys. dni. Przeciętna długość zaświadczenia lekarskiego z kodem C wyniosła 10,49 dnia. Aż 75 proc. zaświadczeń zostało wystawionych mężczyznom.
W 2024 roku najwięcej z 9,5 tys. zwolnień z kodem C wystawiono na okres od 1 do 5 dni. Największy odsetek (prawie 63 proc.) dotyczyło zwolnień dla osób pomiędzy 30 a 49 rokiem życia. Najczęściej byli to mężczyźni w wieku 40 - 44 lat i kobiety w wieku 30-34 lat. Najczęściej zwolnienie wystawiano z powodu zaburzeń psychicznych, marskości wątroby, choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy.