
Napoje gazowane, bo to właśnie o nich mowa, nie tylko sprzyjają rozwojowi otyłości, a co za tym idzie również wielu przewlekłych chorób, takich jak cukrzyca typu 2 czy nadciśnienie, lecz także realnie zwiększają ryzyko depresji. Co ciekawe, dotyczy to wyłącznie kobiet.
Tak napoje gazowane działają na samopoczucie kobiet
Naukowcy postanowili sprawdzić, jak regularne picie napojów gazowanych wpływa na mikrobiom jelitowy. Wyniki ich badań pozwalają stwierdzić, że codzienne sięganie po tego typu napoje może zwięszkać ryzyko depresji. Jednak ten związek zaobserwowano tylko w przypadku kobiet.
Picie napojów gazowanych a depresja
Depresja była powiązana ze zwiększoną liczbą bakterii Eggerthella w jelitach. Od lat uważa się, że jej obecność może wpływa na ryzyko depresji. Osoby sięgające po bezalkoholowe napoje gazowane mają uboższą mikrobiotę. Na działanie wspomnianych bakterii bardziej wrażliwe są kobiety.
To one, gdy sięgają po wysokoprzetworzoną żywność, bogatą w cukry proste, są bardziej podatne na wystąpienie stanów depresyjnych.
Badanie kohortowe objęło blisko 1000 osób, prawie połowa badanych zmagała się z depresją. Okazało się, że codzienne sięganie po słodzone napoje gazowane zwiększało ryzyko depresji o 8-9%, jednak w przypadku kobiet wyniki były wyższe, na poziomie 16,7%.
Nie wiadomo, który składnik napojów jest "najgorszy"
Naukowcy nie ustalili, który składnik napojów gazowanych szkodzi najbardziej, jednak wiadomo, że cukier i inne substancje słodzące powodują szybki wyrzut glukozy. To w połączeniu z fermentacją w jelicie grubym i stanem zapalnym oraz układem nagrody może sprzyjać występowaniu stanów depresyjnych. Mamy coraz więcej badań na temat osi jelito-mózg i coraz więcej wiemy na temat wpływu diety na stan mózgu.
Źródło: jamanetwork.com



