
Spis treści
W USA setki nowych, wcześniej nieznanych ludzkiemu organizmowi składników stanowią obecnie prawie 60 proc. diety przeciętnego dorosłego i prawie 70 proc. diety dzieci. Tak wysokie spożycie tych produktów wiąże się ze zwiększonym ryzykiem otyłości, nowotworów, chorób metabolicznych i sercowo-naczyniowych, problemów ze zdrowiem psychicznym, a nawet przedwczesnej śmierci.
Co to jest żywność ultraprzetworzona?
Żywność ultraprzetworzona to produkty modyfikowane przemysłowo – np. napoje gazowane, przekąski i przetworzone mięso. Zawiera wiele dodatków i ma niewielką wartość odżywczą, jest bardziej kaloryczna, za to dłużej przydatna do spożycia.
Żywność ultraprzetworzona powstaje w wyniku zaawansowanego przemysłowego przetwarzania. Produkty te zwykle zalicza się do czwartej grupy tzw. klasyfikacji NOVA, czyli produktów o najwyższym stopniu przetworzenia.
Charakterystyczną cechą takich wyrobów jest długa lista składników – często licząca więcej niż pięć czy sześć pozycji. Oprócz podstawowych surowców, takich jak mąka, cukier czy olej, pojawiają się w nich różnego rodzaju dodatki technologiczne: emulgatory, stabilizatory, barwniki, aromaty, substancje wzmacniające smak, konserwanty i słodziki. Co więcej, składniki bazowe są często poddawane przemysłowym modyfikacjom – na przykład w postaci izolatów białek, syropów glukozowo-fruktozowych, tłuszczów utwardzonych czy skrobi modyfikowanej.
Do typowych przykładów żywności ultraprzetworzonej należą słodkie napoje gazowane, chipsy, batony i inne słodycze, dania typu instant, wysoko przetworzone wędliny czy gotowe fast foody. Często spotyka się ją także w formie pozornie „zdrowych” produktów, jak jogurty smakowe z dodatkiem aromatów i sztucznych barwników.
Produkty te uważa się za niekorzystne dla zdrowia przede wszystkim dlatego, że mają dużo kalorii, cukru, soli i niezdrowych tłuszczów, a przy tym są ubogie w błonnik, witaminy i składniki mineralne.
Żywność ultraprzetworzona zwiększa stan zapalny w organizmie
Nowe badania nad UPF przeprowadzili naukowcy z Charles E. Schmidt College of Medicine na Florida Atlantic University (USA). Autorzy przeanalizowali dane 9254 dorosłych Amerykanów w ramach Narodowego Badania Zdrowia i Odżywiania, uwzględniając dietę, wyniki badań hs-CRP (czułe badanie CRP) i inne czynniki zdrowotne. Spożycie UPF mierzono jako procent całkowitej liczby kalorii i podzielono na cztery poziomy. Wykorzystano metody statystyczne, w tym regresję logistyczną, aby zbadać związek między spożyciem UPF a stanem zapalnym.
Średnio 35 proc. dziennego zapotrzebowania kalorycznego uczestników pochodziło z UPF, przy czym w grupie o najniższym spożyciu było to od 0 do 19 proc., podczas gdy w grupie o najwyższym spożyciu – od 60 do 79 proc.
Jak się okazało, osoby spożywające najwięcej UPF miały znacznie wyższy poziom białka C-reaktywnego wykrywanego badaniem o wysokiej czułości (hs-CRP). Badanie hs-CRP to czuły wskaźnik stanu zapalnego i pozwala przewidywać choroby sercowo-naczyniowe.
Po uwzględnieniu czynników takich jak wiek, płeć, palenie tytoniu, aktywność fizyczna i inne wskaźniki stanu zdrowia, naukowcy odkryli, że osoby z grupy spożywającej najwięcej UPF (60 do 79 proc. dziennego zapotrzebowania na kalorie) miały o 11 proc. wyższe prawdopodobieństwo podwyższonego poziomu hs-CRP w porównaniu z osobami z grupy spożywającej najmniej.
Nawet osoby spożywające umiarkowanie dużo UPF (40 do 59 proc.) wykazały 14 proc. wzrost prawdopodobieństwa podwyższonego poziomu hs-CRP. Osoby spożywające od 20 do 39 proc. UPF wykazywały mniejszy, nieistotny statystycznie wzrost o 7 proc.
Prawdopodobieństwo podwyższonego poziomu hs-CRP było szczególnie wysokie w niektórych grupach. I tak dorośli w wieku 50–59 lat mieli o 26 proc. wyższe ryzyko podwyższonego poziomu wskaźników stanu zapalnego w porównaniu z osobami w wieku 18–29 lat. Otyłość przyczyniała się do wyższego o 80 proc. ryzyka w porównaniu z osobami o prawidłowej masie ciała. Osoby palące papierosy również były bardziej narażone (17 proc.) niż te, które nigdy nie paliły. Co ciekawe, osoby, które zgłosiły brak aktywności fizycznej, nie miały statystycznie istotnego wzrostu ryzyka w porównaniu z osobami, które spełniały wytyczne dotyczące aktywności.
Wzrost zachorowań na raka jelita grubego
Autorzy zwrócili również uwagę na znaczny wzrost zachorowań na raka jelita grubego w Stanach Zjednoczonych, szczególnie wśród młodszych dorosłych. Sugerują, że zwiększone spożycie białek UPF może być czynnikiem przyczyniającym się do tego zjawiska, wraz z jego potencjalną rolą w kilku innych chorobach przewodu pokarmowego.
Odwołując się do historii tytoniu, autorzy zauważyli, że potrzeba było dziesięcioleci, aby gromadzące się dowody i wysiłki postępowych urzędników ds. zdrowia doprowadziły do wprowadzenia polityki zniechęcającej do palenia papierosów. Jak uznali, podobna ścieżka rozwoju jest prawdopodobna w przypadku białek UPF, a rosnąca świadomość ostatecznie doprowadzi do podjęcia znaczących działań w zakresie zdrowia publicznego.
„Międzynarodowe firmy produkujące żywność ultraprzetworzoną mają ogromne wpływy, podobnie jak firmy tytoniowe w przeszłości, dlatego zmiany w polityce promujące żywność pełnowartościową i ograniczające spożycie UPF mogą zająć trochę czasu” – skomentował dr Charles H. Hennekens, członek Amerykańskiej Akademii Medycznej (FACPM, FACC), współautor artykułu.