Pomidor: zdrowie na talerzu

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Pomidory, zwłaszcza ugotowane, dostarczają organizmowi ważnego składnika odżywczego, którego nie ma w takich ilościach w żadnym innym produkcie spożywczym. Dlatego makaron z sosem pomidorowym ma niesłusznie złą sławę.
Pomidory: bogate źródło likopenu
Shutterstock

Po przeczytaniu tego artykułu jeszcze łaskawiej spojrzymy na pomidora: będziemy uśmiechać się widząc na targu góry wyjątkowo jaskrawoczerwonych pomidorów. Z zadowoleniem kiwać głową, gdy w przedszkolu naszego dziecka na obiad podadzą makaron z sosem pomidorowym. I bić sobie brawo w duchu, gdy kupione w sklepie pomidory ułożymy w spiżarni lub na półce, bo lodówka to nie jest dla nich dobre miejsce.

Pomidorowe zdrowie: trochę historii i statystyk

Podczas gdy w innych częściach Europy pomidor był nadal uważany za trujący i poniżany jako „wilcza brzoskwinia”, to właśnie Włosi zaczęli przygotowywać owoc, nazywając go „złotym jabłkiem” lub „pomodoro”. W połowie XVII wieku, ponad 300 lat temu, pomidor po raz pierwszy pojawił się we włoskiej książce kucharskiej. Autor zalecał między innymi przyrządzanie go na wzór ratatouille. Dopiero wtedy owoc ten rozprzestrzenił się na północ z Włoch i Hiszpanii. Dziś pomidory można znaleźć w każdym supermarkecie; rośliny zdobią balkony i pną się w górę w ogródkach działkowych. Przeciętny Polak spożywa ok. 30 kilogramów pomidorów rocznie, świeżych, w postaci ketchupu lub przetworzonych na sosy. Pomidory są uważane za jeden z powodów, dla których dieta śródziemnomorska jest jedną z najzdrowszych diet na świecie. Niska kaloryczność, wysoka zawartość błonnika i wysoka zawartość witaminy C – wszystko to przemawia za pomidorami. Ale jedna substancja ma potencjał, by wyróżnić je spośród wszystkich konkurencyjnych owoców i warzyw: likopen. Po zjedzeniu pomidora, ten czerwony barwnik roślinny krąży w organizmie w znacznych ilościach. Gwarantuje również, że makaron z sosem pomidorowym jest zdrowszy, niż sugeruje jego reputacja.

Pomidorowe zdrowie: likopen

Im bardziej czerwony pomidor, tym więcej zawiera likopenu. Duża część tego pigmentu znajduje się w skórce. Po spożyciu przedostaje się on do organizmu przez jelita i kumuluje się w osoczu krwi, wątrobie, prostacie i nadnerczach, gdzie pozostaje przez tygodnie. Większość badań nad likopenem koncentruje się na wpływie tego pigmentu na rozwój raka. Badania sugerują, że likopen hamuje ważną ścieżkę sygnałową w powstawaniu guzów jelita grubego. Inne badania wskazują, że osoby spożywające pomidory są mniej narażone na rozwój raka prostaty. Jeśli jednak zachorują, choroba ma zazwyczaj łagodniejszy przebieg, a guzy tworzą mniejsze skupiska.
Organizm może również czerpać korzyści z pomidorów i ich pigmentu podczas jedzenia mniej zdrowych dań takich jak steki czy frytki. Badania pokazują, że poziom lipidów we krwi wzrasta mniej po posiłkach, jeśli ktoś spożywał pomidory. Zapewnia to długotrwałą ochronę przed zawałami serca i udarami.

Efekt ten był najbardziej widoczny w eksperymencie z udziałem zdrowych osób, gdy owoce podawano w postaci sosu z oliwą z oliwek. W rzeczywistości sos pomidorowy, a zwłaszcza koncentrat pomidorowy, dostarcza organizmowi wielokrotnie więcej likopenu niż świeże owoce.
Gotowanie rozbija ściany komórkowe, uwalniając uwięziony w nich likopen. Olej pomaga również transportować do organizmu pigment rozpuszczalny w tłuszczach. W jednym z badań zespół naukowców podał siedmiu uczestnikom sałatkę z dressingiem beztłuszczowym, a następnie z dressingiem pełnotłustym.

Oprócz szpinaku i marchewki, sałatka zawierała również pomidorki koktajlowe. Następnie naukowcy zbadali krew uczestników na obecność karotenoidów, rozpuszczalnych w tłuszczach barwników roślinnych, w tym likopenu.
Substancje te były prawie niewykrywalne po spożyciu dressingu beztłuszczowego, natomiast ich poziom znacząco wzrósł po spożyciu dressingu pełnotłustego. Dlatego obfite dodanie oliwy z oliwek do sałatki pomidorowej to dobry pomysł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Pomidor: owoc czy warzywo?

To, czy pomidory są owocami czy warzywami, zależy od punktu widzenia. Z kulinarnego punktu widzenia są one uważane za warzywa ze względu na niską zawartość cukru i zastosowanie w potrawach wytrawnych.
Z botanicznego punktu widzenia pomidory są owocami, ponieważ wyrastają z kwiatu i zawierają co najmniej jedno nasiono. Dotyczy to również dyni, cukinii i papryki. W botanice termin „warzywo” obejmuje jednak wszystkie jadalne części roślin, które nie mieszczą się w definicji „owocu”, takie jak liście, łodygi, bulwy i korzenie.

Z tego powodu rabarbar jest uważany za warzywo. Pomidory, podobnie jak ziemniaki, pochodzą pierwotnie z Ameryki Południowej. Pomidory, podobnie jak śmiertelnie trujące ziemniaki i bakłażany, należą do rodziny psiankowatych. Ich liście i łodygi są trujące.
Jednak owoce rozkładają toksyny podczas dojrzewania. Osoby chcące spożywać likopen, oprócz pomidorów, mogą sięgać po owoce dzikiej róży, gujawy, arbuzy lub różowe grejpfruty. Jednak ich stężenie nie będzie zbliżone do tego, które występuje w gotowanych pomidorach.

Pomidorowe zdrowie: natury nie da się (jeszcze) skopiować

Myśl jest oczywista: skoro likopen jest tak zdrowy, dlaczego nie wyizolować go z pomidora i nie połknąć w tabletce? Odpowiedź jest prosta: żaden suplement diety ani żadna pojedyncza substancja, nawet likopen, nie jest tak dobra, jak cały owoc. Badania nie wykazały żadnego z efektów, jakie rzekomo ma izolowany likopen zawarty w pomidorach. Według konkluzji artykułu naukowego, korzystne właściwości pomidorów prawdopodobnie nie wynikają wyłącznie z działania poszczególnych związków takich jak likopen. Każdy, kto chce czerpać wszystkie korzyści zdrowotne, powinien spróbować jeść pomidory na surowo. Chociaż dostarcza to organizmowi mniej likopenu, jest bogaty w witaminę C. Jeden przeciętny pomidor może pokryć jedną czwartą dziennego zapotrzebowania na tą witaminę. Do tego dochodzą substancje wrażliwe na ciepło, takie jak potas i kwas foliowy – oraz zawartość wody przekraczająca 90%. Dzięki temu pomidory są niskokaloryczne, a latem mogą nawet pomóc zaspokoić zapotrzebowanie na płyny u małych dzieci i osób starszych.

Pomidorowe zdrowie: lodówka kradnie smaki

Jeszcze jedno: pomidory nie powinny być przechowywane w lodówce; zimno wręcz pozbawia je smaku. Analizy przeprowadzone kilka lat temu przez międzynarodowy zespół badaczy wykazały, że niskie temperatury powodują, że pomidory przestają wytwarzać substancje kluczowe dla smaku, a substancje te wydostają się przez znamię łodygi. Jeden lub trzy dni w lodówce nie zrobiły różnicy. Jednak w ciągu ośmiu dni ilość tych substancji lotnych spadła o 65 procent. Chociaż produkcja ponownie wzrosła po jednym dniu w temperaturze pokojowej, stężenie substancji nigdy nie osiągnęło poziomu początkowego. Ważne jest również, aby pozwolić owocom dojrzewać na krzaku jak najdłużej – wtedy smakują jeszcze lepiej. Nie oznacza to jednak, że niedojrzałe pomidory, które wiszą na balkonie lub w ogrodzie późnym latem, należy wyrzucić: zawinięte w gazetę lub umieszczone w papierowej torbie, w ciepłym miejscu w ciągu kilku dni poczerwienieją. Smacznego!

©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję.
Zapisz się na newsletter
Chcesz wiedzieć jak dbać o swoje zdrowie? Chcesz uniknąć błędów żywieniowych? Być na czasie z najnowszymi zmianami w przepisach prawa medycznego, farmaceutycznego i praw pacjenta? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Newsletter
Drukuj
Skopiuj link