
Spis treści
Skąd pochodzi zła sława kawy?
Źródeł złych opinii należy szukać w tzw. badaniach typu case-control z lat 80 i 90 XX wieku. Stwierdzono w nich, że kawa zwiększa ryzyko chorób układu krążenia. Badania te miały jednak słabości metodologiczne. Największym problemem jest to, że palenie papierosów nie zostało w wystarczającym stopniu uwzględnione jako dodatkowy czynnik sprzyjający chorobom czynnik. Palacze często piją dużo kawy, ponieważ substancje zawarte w dymie papierosowym przyspieszają rozkład kofeiny w organizmie. U tych palaczy pobudzające działanie substancji zanika szybciej, dlatego częściej popijają sobie kawkę. A powszechnie wiadomo, że palenie szkodzi zdrowiu. Jednak ostatnie duże badania przedstawiają pozytywny obraz spożycia kawy: wiąże się ono ze zmniejszonym ryzykiem cukrzycy typu 2, chorób układu krążenia, chorób neurodegeneracyjnych i różnych rodzajów nowotworów, takich jak rak wątroby. Efekty te obserwuje się również w przypadku kawy bezkofeinowej.
Czym są wtórne substancje roślinne zawarte w kawie?
Już sam rzut oka na składniki sugeruje, że kawa jest korzystna dla zdrowia: kawa zawiera różnorodne wtórne związki roślinne, o których mówi się, że mają pozytywny wpływ na zdrowie. A ponieważ wiele osób pije kilka filiżanek kawy dziennie, spożywają te substancje nieustannie. Kwas chlorogenowy: działa jako przeciwutleniacz i może redukować stres oksydacyjny w organizmie. Ma również właściwości przeciwzapalne. Innym efektem kwasu chlorogenowego może być pozytywny wpływ na niektóre osoby, a negatywny na inne: zmniejsza on wchłanianie żelaza w jelitach. Z jednej strony może to być szkodliwe dla osób z niskim poziomem żelaza. Z drugiej strony, osoby spożywające więcej żelaza niż jest to zdrowe, np. z powodu diety bogatej w mięso, mogą odnieść korzyści z jego spożywania. Zawartość kafestolu i kafeolu w kawie zależy od sposobu jej przygotowania. Substancje te, między innymi, mają działanie przeciwzapalne i chronią wątrobę. Skoro mowa o przygotowaniu: badania zazwyczaj koncentrują się na działaniu czarnej kawy, czyli bez cukru, mleka i innych dodatków. To, czy karmelowe macchiato jest superżywnością, to zupełnie inna kwestia.
Kawa: jak nie przesadzić z ilością kofeiny?
Nie można zapomnieć o kofeinie, która nadaje kawie działanie pobudzające. Powoduje ona chwilowy wzrost ciśnienia krwi. Przedawkowanie kawy może wywołać kołatanie serca. Może również utrudniać zasypianie – skala tego efektu różni się w zależności od osoby. Osoby wrażliwe na kofeinę powinny zatem wypić ostatnią kawę wczesnym południem lub krótko po obiedzie. Kofeina, jak często czytamy, uzależnia – to z pewnością jeden z powodów, dla których rezygnacja z kawy jest nadal uważana za pożądaną. W końcu, kto chce być uzależniony? Jednak lekarze wyjaśniają, że nie jest to klasyczne uzależnienie, a raczej efekt przyzwyczajenia. Oznacza to, że osoby, które regularnie piją dużo kawy i nagle przestają, mogą cierpieć na bóle głowy, zmęczenie lub problemy z koncentracją. Objawy te jednak ustępują stosunkowo szybko. Kofeina ma również inne działanie: nieznacznie zmniejsza wchłanianie wapnia w jelitach i zwiększa jego wydalanie z moczem, choć wpływ ten jest minimalny. Kości potrzebują wapnia, aby pozostać mocne i zdrowe. Czy zatem należy unikać kawy dla dobra kości? Nie. Dane dotyczące osteoporozy i kofeiny są niejasne; niektóre badania wskazują na zwiększone ryzyko, inne na jego zmniejszenie. Ilość kofeiny w espresso lub filiżance kawy filtrowanej jest jednak różna. W 2024 roku zespół naukowców zmierzył zawartość kofeiny w różnych kawowych specjałach (espresso, cappuccino, latte macchiato, americano) - kupowanych w różnych sklepach lub parzonych w domu - i stwierdził średnio nieco ponad 80 miligramów kofeiny na porcję, z silnymi odchyleniami w obu kierunkach. Zatem, cztery filiżanki dziennie generalnie mieszczą się poniżej maksymalnych zalecanych 400 miligramów kofeiny.
Dlatego bez obaw: ci, którzy lubią pić kawę i się nią delektować, nie muszą z niej rezygnować. Ze względu na mnogość składników bioaktywnych i niską kaloryczność kawę można zaliczyć do superżywności. Mając to na uwadze: wznieśmy toast filiżanką kawy!