sól

Jak wskazują wyniki badania opublikowanego na łamach pisma „Neuron”, wpływ wysokiego spożycia soli na mózg to niedoceniany do tej pory czynnik ryzyka nadciśnienia.

Czy wiesz, że większość z nas zjada 2–3 razy więcej soli dziennie niż zalecają specjaliści WHO? I nie chodzi tu wcale o nadmierne dosalanie ziemniaków na talerzu. Największy problem stanowi „sól ukryta” – obecna w produktach, których wcale byśmy o nią nie podejrzewali.

Sól to nieodłączny element naszej diety. Jednak którą sól wybrać? Różową himalajską, morską czy może polską sól kłodawską? Sprawdzamy, która sól jest najzdrowsza. I rozwiewamy najczęściej powielany mity na temat soli!

Wyniki badań naukowców wskazują na związek między spożywaniem soli a ryzykiem wystąpienia otyłości, także brzusznej. Wyniki badań zostaną zaprezentowane podczas Europejskiego Kongresu Otyłości 2025 w Maladze, który odbędzie się w dniach 11-14 maja. Jednak już dzisiaj znamy sporo szczegółów na ten temat.

Jak wynika z komunikatu Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS) na rynku jest produkt, którego lepiej nie kupować a jeśli znalazł się w naszej kuchni i z niego korzystaliśmy, lepiej skonsultować się z lekarzem. Tym razem chodzi o sól sezamową. Znaleziono w niej toksyny Alternaria.

Z najnowszych badań naukowców wynika, że sól kuchenna z dodatkiem tego pierwiastka może chronić przed udarem. Wyniki tych obserwacji zostały opublikowane w JAMA Cardiology. O jaki dodatek dokładnie chodzi?