Mit czy medycyna. Dlaczego niektórym osobom utrata wagi przychodzi łatwiej niż innym?

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W powszechnej świadomości wciąż funkcjonuje przekonanie, że nadwaga to efekt złych wyborów i braku silnej woli. Według tej narracji wystarczy zrezygnować ze słodyczy, fast foodów, by kilogramy zaczęły same znikać. Jeśli komuś się to nie udaje, bywa oceniany jako leniwy lub niezdyscyplinowany. Tymczasem nauka od lat pokazuje, że utrata wagi to nie tylko kwesta zdrowego odżywiana i ruchu.
Dlaczego niektórym osobom utrata wagi przychodzi łatwiej niż innym?
Shutterstock

Utrata wagi a organizm zaprogramowany na gromadzenie zapasów

Ludzka biologia powstała w czasach, gdy dostęp do jedzenia był ograniczony, a głód stanowił realne zagrożenie dla przetrwania. Przez tysiąclecia organizm rozwijał mechanizmy, które sprzyjały jedzeniu jak największej ilości pożywienia, zwłaszcza tego bogatego w kalorie. Tłuszcz był formą zabezpieczenia na trudniejsze czasy. Choć współczesny świat wygląda zupełnie inaczej, nasze ciała wciąż funkcjonują według dawnych zasad. Nadal „szukamy pożywienia”, reagujemy na bodźce zapachowe, wizualne i smakowe, a mózg nagradza nas za spożywanie wysokoenergetycznych produktów. To sprawia, że w środowisku nadmiaru jedzenia utrata wagi staje się ogromnym wyzwaniem.

Jak, z medycznego punktu widzenia, w utracie wagi przeszkadzają geny

Badania medyczne nie pozostawiają wątpliwości: masa ciała w dużym stopniu zależy od genów. Analizy przeprowadzone na osobach adoptowanych wykazały, że ich sylwetka znacznie częściej przypominała budowę ciała rodziców biologicznych niż opiekunów, z którymi dorastali i przejęli codzienne nawyki żywieniowe. Szacuje się, że od 40 do nawet 70 procent wskaźnika BMI jest uwarunkowane genetycznie. Oznacza to, że niektórzy ludzie od urodzenia mają organizm, który szybciej magazynuje energię, wolniej ją spala i silniej reaguje na bodźce głodu. W takim przypadku „po prostu mniej jedz” nie jest skuteczną ani uczciwą radą. Przełomowym odkryciem było stwierdzenie, że tkanka tłuszczowa nie jest jednorodna. Istnieją komórki, których głównym zadaniem jest magazynowanie energii, ale są też takie, które potrafią ją aktywnie spalać i wytwarzać ciepło. Te drugie działają jak naturalny mechanizm ochronny przed tyciem. To, który typ komórek tłuszczowych dominuje w organizmie, w dużej mierze zależy od genów. Osoby, u których przeważają komórki spalające energię, zużywają więcej kalorii nawet w stanie spoczynku. Inni muszą wkładać znacznie więcej wysiłku, by osiągnąć ten sam efekt.

Bakterie jelitowe - ukryty czynnik tycia

Coraz większą rolę w badaniach nad otyłością odgrywa mikrobiota jelitowa. Człowiek samodzielnie nie potrafi trawić błonnika, ale bakterie jelitowe potrafią przekształcić go w związki, z których organizm czerpie energię. U osób z nadwagą te procesy bywają wyjątkowo wydajne. Istnieją udokumentowane przypadki, w których zmiana flory jelitowej prowadziła do znacznego przyrostu masy ciała - nawet przy zachowaniu diety i aktywności fizycznej. To pokazuje, że kontrola wagi nie zawsze zależy wyłącznie od ilości spożywanych kalorii.

Ruch i dieta jako narzędzie w walce ze zbędnymi kilogramami

Mimo silnych uwarunkowań biologicznych, styl życia nadal ma znaczenie. Zdrowa dieta i regularna aktywność fizyczna są podstawą dbania o organizm, jednak kluczowe jest ich długoterminowe utrzymanie. Diety cud, chwilowe wyrzeczenia czy modne trendy żywieniowe niemal zawsze kończą się efektem jo-jo. Osoby z nadwagą często spotykają się z oceną, drwiną i stygmatyzacją. Spojrzenia pełne dezaprobaty czy komentarze sugerujące brak kontroli nad sobą są na porządku dziennym. Tymczasem sprowadzanie problemu otyłości do jednego kawałka czekolady jest nie tylko niezgodne z wiedzą naukową, ale też społecznie szkodliwe.

Niektórzy ludzie mają znacznie trudniejszą drogę do utraty wagi niż inni. To fakt, a nie wymówka. Geny, biologia i mikrobiom jelitowy w ogromnym stopniu wpływają na masę ciała. Mimo to każdy, kto dba o ruch i zbilansowaną dietę, poprawia swoje zdrowie - nawet jeśli waga nie spada spektakularnie. A to właśnie zdrowie, a nie idealna sylwetka, powinno być prawdziwym celem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo
©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję.
Zapisz się na newsletter
Chcesz wiedzieć jak dbać o swoje zdrowie? Chcesz uniknąć błędów żywieniowych? Być na czasie z najnowszymi zmianami w przepisach prawa medycznego, farmaceutycznego i praw pacjenta? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Newsletter
Drukuj
Skopiuj link