
Spis treści
Latem jesteśmy gotowi do aktywności fizycznej na zewnątrz w niecałe trzy minuty. Jesienią trzeba poświęcić pół godziny na przebranie się. Termiczna koszulka, kurtka, grubsze skarpety, czapka i rękawiczki (gdzie one się podziały?). A może ta cała logistyka to doba wymówka, żeby zostać w domu i zaszyć się pod ciepłym kocykiem?
Jak poradzić sobie z brakiem motywacji i zadbać o formę jesienią i zimą?
Czy warto zaczynać treningi jesienią? Specjaliści twierdzą, że tak. Nie jest już tak gorąco jak latem, nie jest jeszcze ślisko i nie jest tak ciemno jak zimą. Wiele osób chce zrzucić kilka kilogramów do świąt. Bo święta tradycyjnie wiążą się z większą ilością jedzenia i wtedy łatwiej przybieramy na wadze. Inni chcą być w formie na przywitanie Nowego Roku. Jeszcze inni czekają do wiosny, aby wytrenować „plażową sylwetkę”. We wszystkich tych przypadkach motywacja może być kluczowa jednak wielu osobom trudno jest wyznaczać sobie realistyczne cele, a potem się ich trzymać. Weźmy na przykład maraton: jeśli chcesz od razu przebiec 20 kilometrów, to się nie uda. Musisz zacząć od małych kroków i powoli przyzwyczajać ciało do ruchu. Może najpierw przebiegniesz dwa kilometry. Dobry plan treningowy w tym pomoże. Specjaliści twierdzą, że jeśli chcemy zachować zdrowie, powinniśmy poświęcić na ćwiczenia 150 minut tygodniowo. Ale przecież ten plan możemy rozłożyć na pięć 30-minutowych sesji.
Jak motywować się do aktywności fizycznej w okresie jesienno-zimowym?
W tej kwestii może pomóc partner treningowy, który puka do drzwi i mówi: „No to zaczynamy”. Chociaż stwarza to pewną presję, działa motywująco. Jeśli umówiliśmy się na spotkanie i wspólny trening, jest mało prawdopodobne, że będziemy starali się wymigać. Poza tym, ważna jest, jak nie najważniejsza, duża samomotywacja. Niestety samo zdrowie często nie jest motywacją. Chyba że chcesz poczuć się lepiej po chorobie. Albo jeśli w twojej rodzinie występowały choroby serca i chcesz podjąć działania profilaktyczne. Często wygląd jest największą motywacją. Kobiety w szczególności chcą być w formie i dobrze wyglądać. Mężczyźni lubią rywalizować z innymi mężczyznami – na przykład w zawodach takich jak bieg czy triathlon.
Jaki jest najlepszy sposób na treningi jesienią?
Czy to zawsze musi być trening? Specjaliści często pytają o „aktywność fizyczną” świadomie pomijając słowo „trening” i zachęcają do takiej aktywności w życiu codziennym. Nieco gorzej sytuacja wygląda, gdy, pracujemy z domu – jak to często bywało w czasie pandemii – i wieczorem uświadamiamy sobie, że zrobiliśmy tylko 200 kroków. W tym przypadku jedną z opcji byłaby aktywna przerwa na lunch. Praca z domu to świetny sposób, aby to uwzględnić i poświęcić pół godziny na ćwiczenia na świeżym powietrzu. Jednym z rozwiązań może być „wirtualny” dojazd do pracy. Zanim usiądziesz przy biurku w domowym biurze o 8:00 rano, idziesz na półgodzinny spacer. Ludzie potrzebują rutyny; musimy wpleść ćwiczenia w naszą codzienną rutynę. Tak samo jest ze sportem. Niektóre firmy mają siłownię na miejscu lub finansują swoim pracownikom karnety na zajęcia fitness. Dzięki temu pracownicy mogą ćwiczyć w przerwie – a tym samym pracować dłużej po południu lub wieczorem. Ćwiczenia to dobry pomysł. Możesz też spróbować wykorzystać swój czas inaczej. Wyjdź na zewnątrz, jak tylko zaświeci słońce i korzystaj z jak największej ilości światła. Latem masz na to mnóstwo czasu, ale zimą musisz aktywnie włączyć to do swojej codziennej rutyny.
Jak dbać o zdrowie jesienią i zimą?
Niektórzy mają problem z wyższą wilgotnością i chłodniejszym powietrzem. Na przykład astmatycy czy osoby z nadwrażliwością oskrzeli. Dla nich ćwiczenia jesienią i zimą mogą nie być odpowiednie. Ale nawet zdrowe osoby mogą odczuwać zimno jako nieprzyjemne. Aby jednak oprzeć się jesiennym infekcjom lekarze zdecydowanie zalecają dużą ilość ruchu na świeżym powietrzu (nie muszą to być forsowne ćwiczenia), zdrową dietę z dużą ilością warzyw i błonnika. Udowodniono, że jesienią i zimą mamy większy apetyt na tłuszcz i cukier. Jednak potrzebujemy też więcej energii w chłodne dni, ponieważ nasze ciała łatwiej tracą ciepło. Sytuacja zmienia się ponownie wiosną. Wtedy jest więcej świeżych owoców i warzyw. Ale zimą również możemy jeść zdrowo i po prostu jak najkrócej przebywać w zamkniętych przestrzeniach: innymi słowy, unikać podróżowania zatłoczonym metrem, gdzie łatwo złapać infekcję.
Bardzo ważnym aspektem jest nasze zdrowie psychiczne. Wiele osób czuje się gorzej w ciemniejszych okresach roku. Ukierunkowany trening może pomóc w przezwyciężaniu zimowego zmęczenia. Zimą mamy po prostu znacznie mniej światła dziennego. Pod tym względem ćwiczenia na świeżym powietrzu mogą rzeczywiście poprawić nastrój. Wydzielają się endorfiny. Po treningu czujemy się lepiej, jesteśmy bardziej zadowoleni. Mamy poczucie, że coś osiągnęliśmy.