Nadmiar witaminy D może być niebezpieczny dla zdrowia. Jakie mogą być skutki?

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Witamina D nazywana jest „witaminą słońca” i od lat cieszy się opinią niemal magicznego składnika – wspierającego odporność, zdrowe kości, nastrój i ogólną witalność. Nic dziwnego, że coraz więcej osób sięga po suplementy z jej wysoką zawartością. Problem w tym, że w przypadku witaminy D zasada „im więcej, tym lepiej” zupełnie się nie sprawdza. Jej nadmiar może stać się realnym zagrożeniem dla zdrowia.
suplement suplementy
Nadmiar witaminy D jest niebezpieczny dla organizmu. Jakie może mieć skutki?
Shutterstock

Dlaczego nadmiar witaminy D jest niebezpieczny?

Witamina D jest witaminą rozpuszczalną w tłuszczach. To oznacza, że organizm nie pozbywa się jej łatwo z moczem – jak ma to miejsce w przypadku np. witaminy C – tylko gromadzi w tkance tłuszczowej i wątrobie. Nadmierna suplementacja prowadzi więc do stanu zwanego hiperwitaminozą D.

Najczęściej dochodzi do niej nie z powodu nadmiaru słońca, lecz źle dobranych suplementów – osoby przekonane o swoich niedoborach sięgają po preparaty o zbyt wysokich dawkach często nie konsultując tego z lekarzem.

Objawy nadmiaru witaminy D

Pierwsze symptomy hiperwitaminozy D są dość niespecyficzne i łatwo je pomylić z innymi dolegliwościami. Są to przede wszystkim:

- przewlekłe zmęczenie, senność,

- bóle głowy i nudności,

- utrata apetytu,

- bóle brzucha i zaparcia,

- wzmożone pragnienie i częste oddawanie moczu.

Kiedy poziom witaminy D staje się naprawdę wysoki, konsekwencje są dużo poważniejsze.

Skutki nadmiaru witaminy D dla organizmu

Najgroźniejszym efektem hiperwitaminozy jest zaburzenie gospodarki wapniowej. Witamina D zwiększa wchłanianie wapnia z przewodu pokarmowego – a gdy jest jej zbyt dużo, poziom tego pierwiastka we krwi rośnie niebezpiecznie. Pojawia się hiperkalcemia, która może prowadzić do:

- zwapnień w nerkach i uszkodzenia ich pracy,

- problemów z sercem (arytmie, nadciśnienie),

- osłabienia mięśni i nerwów,

- odkładania się wapnia w tkankach miękkich, w tym w płucach czy naczyniach krwionośnych.

Co ciekawe, choć witamina D kojarzona jest głównie ze zdrowymi kośćmi, jej nadmiar może je osłabić – zamiast chronić przed osteoporozą, paradoksalnie zwiększa ryzyko złamań.

Skąd wiadomo, że przyjmujemy za dużo witaminy D?

Organizm nie zawsze daje szybkie sygnały ostrzegawcze. Dlatego najpewniejszym sposobem kontroli jest badanie poziomu 25(OH)D we krwi. To prosty test, który pozwala ocenić, czy suplementacja jest w ogóle potrzebna, a jeśli tak – w jakiej dawce.

Lekarze podkreślają: dawki „profilaktyczne” nie są tym samym co dawki „lecznicze”. Przyjmowanie na własną rękę kilku tysięcy jednostek dziennie to prosta droga do problemów zdrowotnych.

Jak mądrze suplementować witaminę D?

Zawsze zaczynaj od badań. Nie każda osoba ma jej niedobór. Konsultuj dawkę z lekarzem (indywidualne zapotrzebowanie zależy m.in. od wieku, masy ciała, stylu życia i chorób przewlekłych). Unikaj łączenia kilku suplementów (witaminy często powtarzają się w preparatach wieloskładnikowych). Ważna jest także kontrola wyników. Raz na kilka miesięcy warto powtórzyć badanie, by sprawdzić, czy suplementacja działa i czy nie zbliżasz się do górnej granicy normy.

©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję.
Zapisz się na newsletter
Chcesz wiedzieć jak dbać o swoje zdrowie? Chcesz uniknąć błędów żywieniowych? Być na czasie z najnowszymi zmianami w przepisach prawa medycznego, farmaceutycznego i praw pacjenta? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Newsletter
Drukuj
Skopiuj link