
Spis treści
Ekspert przypomina, że to właśnie jakość naszych relacji offline jest najsilniejszym wyznacznikiem długoterminowego szczęścia i zdrowia psychicznego.
Na czym polega zjawisko phubbing’u?
W tym kontekście sporym zagrożeniem jest zjawisko phubbing’u. Termin jest zbitką angielskich słów phone i snubbing, co oznacza lekceważenie kogoś poprzez patrzenie w telefon.
„Gdy podczas kolacji wigilijnej co chwilę zerkamy na ekran, wysyłamy bliskim niewerbalny, ale bolesny komunikat: „To, co dzieje się tam, w wirtualnym świecie, jest dla mnie bardziej interesujące niż ty tutaj". Prowadzi to do erozji więzi i paradoksalnego pogłębienia poczucia samotności, mimo fizycznej obecności wśród ludzi. Święta online stają się więc świętami „obok siebie", a nie „ze sobą" – ostrzega dr Jakub Kuś”.
Warto pomyśleć o przerwie od technoligii
Oczywiście całkowite odcięcie się od technologii na długi czas jest w dzisiejszym świecie dla wielu osób utopią, a wręcz mogłoby rodzić dodatkowy stres związany z wykluczeniem zawodowym czy towarzyskim. Jednak zdaniem eksperta okresowy „post dopaminowy", na przykład na czas świąt, jest nie tylko możliwy, co wręcz niezbędny dla naszej higieny psychicznej.
Korzyści? To przede wszystkim obniżenie poziomu kortyzolu i poprawa jakości snu.
„Co najważniejsze, wraca uważność. Zaczynamy dostrzegać smaki potraw, zapachy i niuanse w głosie rozmówcy, które umykają nam, gdy nasza uwaga jest rozproszona. Warto dążyć do zamiany FOMO (Fear of Missing Out – lęk, że coś nas ominie) na JOMO (Joy of Missing Out), czyli radość z bycia tu i teraz, bez presji śledzenia na bieżąco życia wirtualnych znajomych – mówi dr Jakub Kuś.
Ważne zasady cyfrowej higieny
Nagły powrót do wielogodzinnego scrollowania po świętach może jednak wywołać swego rodzaju „kaca cyfrowego". Dlatego gdy po detoksie znów zaczniemy korzystać z social mediów, zróbmy to w sposób rozsądny i oparty na zasadach higieny cyfrowej.
Psycholog nowych technologii radzi, przejrzeć listę obserwowanych profili i zadać sobie pytania: czy te treści mnie wspierają, edukują, czy może sprawiają, że czuję się gorszy? Jeśli to ostatnie, należy bez sentymentów przestać obserwować takie konta. Kolejną strategią jest wyznaczenie fizycznych stref bez telefonu takich jak przykładowo sypialnia czy stół jadalny.
Dobrym rozwiązaniem jest też zmiana sposobu korzystania z telefonu. Zamiast bezmyślnie przewijać tablicę, można napisać wiadomość czy zadzwonić.
Źródło: Uniwersytet SWPS



