
Spis treści
Nowoczesne sensory ułatwiają życie uczniom z cukrzycą
Rozwój technologii ułatwił dzieciom z cukrzycą typu 1 udział w zajęciach lekcyjnych, czy w aktywności fizycznej. Dziś uczniowie z cukrzycą nie muszą kłuć się kilka razy dziennie, żeby kontrolować poziom cukru. Sensory monitorowania glikemii w czasie rzeczywistym przesyłają na telefon poziom cukru we krwi. Urządzenie wskazuje też tendencje i alarmuje, jeśli poziom jest zbyt niski.
– To rozwiązanie daje poczucie bezpieczeństwa uczniom, rodzicom i nauczycielom, którzy mają czas, aby odpowiednio zareagować w alarmowej sytuacji. W przypadku, kiedy dziecko jest przytomne, zalecane jest przyjęcie 15 gramów węglowodanów, to może być nawet słodki sok, batonik czy cukierek. Po 15 minutach trzeba sprawdzić poziom cukru i jeśli się unormował, to jest po problemie – wyjaśnia diabetolog Olgierd Dróżdż z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego (USK) we Wrocławiu.
Cukrzyca a WF – dlaczego ruch jest tak ważny?
Cukrzyca nie jest powodem do zwolnienia z lekcji wychowania fizycznego, także osoby z osobistymi pompami insulinowymi, mogą normalnie uczestniczyć w zajęciach. Wysiłek fizyczny dobrze wpływa na poziom cukru, trzeba jedynie dostosować dawki insuliny, tak, aby nie doprowadzić do hipoglikemii.
– Zwolnienia z lekcji wychowania fizycznego, o ile to nie jest uzasadnione medycznie na przykład z powodu urazu, to nie jest dobry pomysł. Trzy godziny zajęć fizycznych w szkole, to idealny czas dla zdrowia – mówi dr Krzysztof Kołtowski, ortopeda z USK.
Warto też pamiętać, aby przerwy między lekcjami wykorzystywać na chodzenie, a nie siedzenie pod ścianą.
Zdrowe drugie śniadanie i nawodnienie w szkole
Warto też jeść w szkole zdrowe drugie śniadania. – Jeśli dajemy dziecku do szkoły kanapki, to pieczywo powinno być pełnoziarniste, a w śniadaniówce powinny znaleźć się też pokrojone warzywa czy owoce – wylicza diabetolog Olgierd Dróżdż z kliniki chorób wewnętrznych.
Ważne też jest, by dziecko miało ze sobą coś do picia, bo w szkole spędzi co najmniej kilka godzin.
Wsparcie psychiczne – rola rodziców i nauczycieli
Katarzyna Nowak, specjalistka psychoterapii dzieci i młodzieży z Kliniki Psychiatrii USK podkreśliła, że należy znaleźć czas dla dziecka, pytać i aktywnie słuchać, nie oceniać i nie komentować i co bardzo ważne, zadeklarować wsparcie.
- Nie należy bagatelizować dziecięcych obaw, nawet jeśli nam wydają się błahe, niepotrzebne czy nierealne. Rolą opiekunów jest zaproszenie do rozmowy, wspólne rozwiązywanie pojawiających się problemów oraz zachęcenie dziecka do otwarcia się na nowe doświadczenia. Warto także przećwiczyć potencjalne, trudne sytuacje. To może być odegranie scenki z udziałem dziecka, tak aby wiedziało, jak odpowiedzieć na ewentualną krytykę czy przejaw dezaprobaty – podkreśla ekspertka.