
Spis treści
Zarazić można się przez brudne ręce, zakażony pokarm lub wodę. Pełzak czerwonki (Entamoeba histolytica) wywołujący pełzakowicę atakuje zwykle osoby stale lub czasowo przebywające w rejonach tropikalnych, na obszarach o niskich standardach sanitarnych.
Zakazić można się najczęściej drogą pokarmową, przez brudne ręce, pokarm lub wodę zanieczyszczone cystami pochodzącymi z kału innej osoby zakażonej tym pasożytem. Do zakażenia dochodzi także przez kontakty seksualne.
Z połkniętych cyst w końcowym odcinku jelita cienkiego lub w jelicie grubym rozwijają się formy inwazyjne - trofozoity. Trofozoity mogą uszkadzać błonę śluzową jelita, czego objawem jest domieszka krwi w stolcu.
Pełzaki mogą przedostawać się także do krwi, a z nią do wątroby i innych narządów. Co więcej, entamoeba histolytica wytwarza substancje, które "rozpuszczają" tkanki i powodują obumieranie komórek wskutek czego powstają ropnie.
50 mln zakażeń rocznie
Pierwotniak co roku zaraża około 50 milionów ludzi. Ameba często powoduje jedynie biegunkę, ale gdy przedostanie się z jelita do krwiobiegu może uszkodzić wątrobę, mózg czy płuca.
Z powodu tego rodzaju powikłań umiera około 70 tysięcy osób rocznie. Ponadto, pełzaki czerwonki są zdolne do zniszczenia ludzkich komórek każdego rodzaju – w tym białych krwinek, które są wyspecjalizowane do walki z podobnymi zagrożeniami.
Diagnostyka i leczenie
Rozpoznanie opiera się na badaniu kału (mikroskopowym lub PCR), badaniach krwi oraz, w razie potrzeby, badaniach obrazowych (np. USG jamy brzusznej przy podejrzeniu ropnia). Leczenie obejmuje stosowanie leków przeciwpierwotniakowych.
Profilaktyka – jak się chronić?
Najważniejsze środki ostrożności to:
- picie wyłącznie przegotowanej lub butelkowanej wody, zwłaszcza w krajach o podwyższonym ryzyku,
- dokładne mycie rąk, zwłaszcza przed jedzeniem i po skorzystaniu z toalety,
- unikanie surowych owoców i warzyw, jeśli nie jesteśmy pewni ich czystości,
- dbanie o higienę osobistą i sanitarną.
Naukowcy chcą zrozumieć mechanizmy wykorzystywane przez pierwotniaka
Katherine Ralston z University of California w Davis i jej zespół pracują nad zrozumieniem mechanizmów wykorzystywanych przez niebezpiecznego pierwotniaka. Wiedza na ten temat może pozwolić opracować środki zaradcze, takie jak nowe terapie czy szczepionki.
Pełzak czerwonki nie pożera w całości komórek, które zabija. Jak zauważyła w roku 2014 Ralston, nie chodzi tu o wstrzykiwanie trucizny, ale "obgryzanie" zaatakowanych komórek, w wyniku czego ich pochłonięte fragmenty gromadzą się wewnątrz ameby.
Ralston odkryła także, w 2022 roku, że po wchłonięciu przez amebę fragmentów ludzkich komórek staje się ona odporna na ważny składnik ludzkiego układu odpornościowego - białka dopełniacza, czyli klasę cząsteczek, które znajdują i zabijają atakujące komórki.
Jak wynika z badań Ralston i studentów studiów podyplomowych Maury Ruyechan i Wesleya Huanga, ameba staje się odporna na białka dopełniacza, pobierając białka z zewnętrznych błon ludzkich komórek i umieszczając je na swojej powierzchni.
Dwa z ludzkich białek zapobiegają przyczepianiu się białek dopełniacza do powierzchni ameby co sprawia, że ameby zabijają ludzkie komórki, a następnie się za nie niejako "przebierają".
W 2013 roku odkryto, że E. histolytica wykorzystuje proces komórkowy zwany "hamowaniem RNA" (RNAi), aby kontrolować ekspresję swoich genów. Ralston i jej współpracownicy wykorzystali "bibliotekę RNAi" do hamowania ekspresji każdego z 8734 znanych genów pasożyta indywidualnie.
Obecnie przedstawili plan wykorzystania systemu RNAi do szybkiej identyfikacji genów, które są niezbędne amebie do wykonywania kluczowych czynności - "gryzienia" ludzkich komórek lub kradzieży ich białek.