
Spis treści
Od kilkunastu tygodni w Zimbabwe odnotowywany jest gwałtowny wzrost zachorowań i zgonów spowodowanych malarią. Wskaźniki zachorowań i zgonów z powodu malarii są niepokojące.
W Zimbabwe w 2024 roku do końca pierwszego tygodnia maja zachorowało na malarię 21 309 osób, a zmarło 45. Tymczasem w tym samym okresie 2025 roku odnotowano już 59 647 przypadków i 143 zgony - poinformowało Ministerstwo Zdrowia i Opieki nad Dziećmi.
Powodem może być pogoda panująca obecnie w południowej części Afryki. Trwa szczyt pory deszczowej, a obfite opady deszczu wraz z wysokimi temperaturami tworzą warunki sprzyjające rozmnażaniu się komarów.
Objawy malarii
Malaria to choroba pasożytnicza wywoływana przez pierwotniaki z rodzaju Plasmodium, przenoszone przez ukąszenia samic komarów Anopheles. Objawy malarii pojawiają się zwykle od 7 do 30 dni po ukąszeniu przez zakażonego komara i mogą mieć charakter nagły lub stopniowy. Do najbardziej typowych należą wysoka gorączka (często z dreszczami i potami), bóle głowy, mięśni i stawów, nudności, wymioty oraz ogólne osłabienie. W niektórych przypadkach dochodzi również do powiększenia śledziony i wątroby, żółtaczki oraz napadów przypominających grypę. W ciężkich postaciach choroby mogą wystąpić powikłania neurologiczne, niewydolność nerek, śpiączka, a nawet zgon – zwłaszcza jeśli nie zostanie wdrożone szybkie leczenie.
Malaria a zmiany klimatu. Zależność o której mówi się coraz częściej
Zmiany klimatu to nie tylko topniejące lodowce i ekstremalne zjawiska pogodowe. Coraz więcej badań pokazuje, że globalne ocieplenie wpływa również na zdrowie publiczne sprzyjając… rozprzestrzenianiu się groźnych chorób zakaźnych, takich jak malaria, denga czy chikungunya.
Komary odpowiedzialne za przenoszenie malarii są owadami wyjątkowo wrażliwymi na temperaturę i wilgotność. Ich cykl rozwojowy przyspiesza w wyższych temperaturach, a cieplejszy klimat sprzyja ich migracji do nowych obszarów. Dotychczas występowały głównie w tropikach, ale obecnie obserwuje się ich pojawianie się także w regionach umiarkowanych.
Wzrost globalnych temperatur powoduje wydłużenie sezonu aktywności komarów, poszerzenie strefy występowania chorób tropikalnych i wzrost populacji owadów w nowych regionach.
Według danych WHO oraz organizacji klimatycznych, postępujące ocieplenie może przesunąć granice występowania malarii nawet o kilkaset kilometrów na północ i południe. Oznacza to, że wyżyny Afryki, dotychczas wolne od choroby, mogą stać się nowymi ogniskami zakażeń, Azja Południowa i Ameryka Łacińska mogą doświadczać nowych fal zachorowań, w południowej Europie istnieje potencjalne ryzyko ponownego pojawienia się malarii, która była tu obecna jeszcze w pierwszej połowie XX wieku.
Nie tylko malaria. Inne choroby klimatozależne
Malaria to nie jedyna choroba związana z klimatem. Globalne ocieplenie sprzyja też rozprzestrzenianiu się innych chorób wektorowych, takich jak denga (wywoływana przez wirusa dengi, przenoszonego przez komary Aedes aegypti), chikungunya (wirusowa choroba tropikalna, również przenoszona przez komary), zika – niebezpieczna szczególnie dla kobiet w ciąży i leiszmanioza – pasożytnicza choroba przenoszona przez muchówki (moskity).