
Spis treści
Szczepienia seniorów były jednym z głównych tematów posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. osób starszych. Zdaniem ekspertów, wszędzie tam, gdzie pojawi się senior, np. w podmiocie leczniczym czy w aptece, szczepionka powinna na niego czekać.
Główny Inspektor Sanitarny podkreślił, że najlepszą ochroną osób starszych są szczepienia. Jak z kolei zauważyła Dagmara Korbasińska-Chwedczuk z Ministerstwa Zdrowia, system musi być spójny, a "taki na razie nie jest".
"Szczepionka przeciwko grypie jest powszechnie dostępna, bezpłatna dla grupy 65+. Szczepionka przeciwko RSV jest również bezpłatna dla tej populacji, ale już pod warunkiem spełnienia kryteriów dla grupy ryzyka. Analogicznie jest w przypadku szczepionki przeciwko półpaścowi czy przeciwko pneumokokom" – zauważył dr Grzesiowski.
Zdaniem dr Grzesiowskiego, w sezonie infekcyjnym grypa, RSV i Covid mają w populacji osób powyżej 60 roku życia charakter masowy. Dodał, że w ostatnim sezonie grypowym odnotowano ponad 2 mln zachorowań, a osoby w wieku 60-65+ stanowiły ok. 50 proc. chorych na krztusiec.
Będą szczepienia w DPS-ach?
Jak zauważyła Magdalena Stolarczyk z Naczelnej Rady Aptekarskiej, seniorzy mogliby być szczepieni nie tylko w aptekach, ale także np. w domach pomocy społecznej. Zdaniem głównego inspektora sanitarnego, nie istnieją ku temu żadne przeciwwskazania. "Szczepienia w terenie to przecież nic nowego. Chodzi tylko o rozszerzenie uprawnień" – zaznaczył.
Także prof. Agnieszka Naumann-Podczaska z Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego jest zwolenniczką pomysłu szczepień osób w DPS-ach i zakładach opieki długoterminowej. "Już w 2050 roku 50 proc. populacji Polski będzie należała do grupy starzejącej się. Tymczasem wyszczepialność przeciwko grypie jest w Polsce fatalna: nie przekracza 17 proc. i zamiast rosnąć, spada. Do 75 procent - a jest to poziom rekomendowany przez WHO - bardzo nam daleko” – zaznaczyła.
Dodała, że seniorzy, z uwagi na wielochorobowość, chorują na choroby infekcyjne nie tylko znacznie ciężej. Dodatkowo po przechorowaniu grypy mają mocno upośledzoną sprawność funkcjonalną, co powoduje wzrost kosztów.
„Pacjenci są hospitalizowani na najdroższych łóżkach w systemie, a często pojawia się konieczność kierowania ich później do opieki długoterminowej, do której już dziś czeka w kolejce 20 tys. osób. Tym bardziej każdy senior przebywający w takiej placówce powinien być zaszczepiony” – argumentowała.