Szokujące wyniki badań. "Wieczne chemikalia" w europejskiej żywności zbożowej

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
"Wieczne chemikalia" używane są do produkcji opakowań żywności, odzieży nieprzemakalnej, kosmetyków czy pian gaśniczych. Tymczasem okazuje się, że produkty zbożowe spożywane codziennie przez miliony Europejczyków mogą zawierać niepokojąco wysokie ilości kwasu trifluorooctowego (TFA). Ostrzega przed tym najnowszy raport Pesticide Action Network Europe (PAN), opublikowany w grudniu. To pierwsze badanie na tak szeroką skalę, obejmujące żywność dostępną na rynku całej Unii Europejskiej.
chleb pieczywo
Szokujące wyniki badań. "Wieczne chemikalia" w europejskiej żywności zbożowej
Shutterstock

Skąd się bierze TFA?

TFA powstaje podczas rozpadu pestycydów, które zawierają PFAS – grupę tzw. "wiecznych chemikaliów". Są one używane od lat 50. XX wieku w przemyśle, m.in. do produkcji opakowań żywności, odzieży nieprzemakalnej, kosmetyków czy pian gaśniczych. Największy problem polega na tym, że PFAS nie ulegają rozkładowi – pozostają w glebie, wodzie i organizmach żywych, kumulując się z czasem.

65 produktów, 16 krajów i... 81,5 proc. zanieczyszczonych próbek

Eksperci PAN przeanalizowali 65 popularnych produktów zbożowych, takich jak:

płatki śniadaniowe

makarony

chleby i bułki

Dalszy ciąg materiału pod wideo

ciastka i pierniki

Aż 53 produkty, czyli 81,5 proc. próbek, zawierało TFA.

Najgorzej wypadły produkty pszenne. Najwyższy poziom kwasu stwierdzono w irlandzkich płatkach śniadaniowych. Stężenie TFA było tam aż 100 razy wyższe niż w wodzie z kranu. Znaczące poziomy wykryto również w belgijskim i niemieckim chlebie pełnoziarnistym oraz francuskiej bagietce. Zanieczyszczenia wykazano też w spaghetti, bułkach oraz tradycyjnych piernikach. Autorzy raportu podkreślają, że najbardziej narażone na obecność TFA okazały się produkty pszenne.

Jak wypadła Polska? Wyniki uspokajają, ale tylko częściowo

Badanie objęło dwa polskie produkty. W badanym sękaczu nie wykryto TFA, natomiast w chlebie orkiszowym tostowym substancja była obecna – choć na tle innych europejskich produktów w stosunkowo niewielkim stężeniu.

Brak kontroli

Raport zwraca uwagę na jeszcze jeden problem – rządy państw UE nie monitorują zawartości TFA w żywności, mimo że wcześniejsze analizy wykazały jego wysoki poziom m.in. w winie i wodzie z kranu. Tymczasem rosnąca obecność "wiecznych chemikaliów" w produktach spożywczych może stać się jednym z najpoważniejszych wyzwań zdrowotnych najbliższych lat.

©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję.
Zapisz się na newsletter
Chcesz wiedzieć jak dbać o swoje zdrowie? Chcesz uniknąć błędów żywieniowych? Być na czasie z najnowszymi zmianami w przepisach prawa medycznego, farmaceutycznego i praw pacjenta? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Newsletter
Drukuj
Skopiuj link