
Spis treści
Strach przed owadami jako istotami obcymi
Skąd bierze się tak powszechny strach ludzi przed owadami? Ekspert wskazał, że dla ludzkiego mózgu owady są istotami obcymi: poruszają się szybko, chaotycznie, mają twardy pancerz i liczne odnóża. - To wystarczy, by wyzwolił się instynkt ostrożności – wyjaśnił.
Strach wywodzi się z kultury
Drugim ważnym czynnikiem jest kultura, w której od wczesnego dzieciństwa pojawiają się komunikaty wzmacniające lęk: ostrzeżenia przed użądleniami czy ukąszeniami. Zdaniem prof. Ignatowicza nawet niegroźne gatunki stają się w ten sposób częścią repertuaru dziecięcych lęków.
Religia i symbolika owadów
Równie silny wpływ mają religia i symbolika. Biblijne plagi czy średniowieczne wierzenia przez wieki utrwalały obraz owadów jako zwiastunów zła. Szczególnym przykładem był pokątnik złowieszczyk, którego łacińska nazwa Blaps mortisaga, oznacza „przynoszący śmierć”. Chrząszcz ten żył w dawnych młynach i domach, gdzie przechowywano mąkę, dlatego był często obserwowany i – jak wskazał badacz – „obciążony symboliką miejsca, w którym występował”.
Lęk przed owadami ma korzenie ewolucyjne
Zdaniem entomologa lęk ma również korzenie ewolucyjne. Przez tysiące lat owady mogły przenosić choroby, toksyny i pasożyty. - Z perspektywy ewolucji lepiej było zareagować za mocno niż zbyt słabo. Fałszywy alarm miał niską cenę – podkreślił entomolog. Mechanizm ten działa do dziś, mimo że większość współczesnych gatunków unika człowieka.
Mity o owadach
Wiele mitów narastało wokół owadów przez setki lat. Jednym z nich był stukot kołatka, uznawany na wsiach za zapowiedź śmierci. Jak wyjaśnił prof. Ignatowicz, dźwięk powstaje, gdy owad uderza przedpleczem w drewno, a pustki w belkach wzmacniają rezonans. W literaturze – choćby u Mickiewicza – stał się symbolem niepokojącego pukania z zaświatów.
Inny popularny mit dotyczy skorków, którym przypisywano zwyczaj wchodzenia ludziom do uszu. - To połączenie wyglądu i nazwy gatunkowej – auricularia, czyli „uszny” – zbudowało legendę – wskazał ekspert. W rzeczywistości do ucha częściej trafiają prusaki, które poszukują ciasnych szczelin.
Strach przed fantomowymi owadami
Niekiedy strach dotyczy owadów, których… nie ma. Prof. Ignatowicz opisał zjawisko fantomowych owadów – wrażenia pełzania po skórze, pojawiającego się przy stresie czy bezsenności. Zdarza się, że przeradza się to w urojone przekonanie o istnieniu pasożytów.
Niebezpieczne owady a entomofobia
Są jednak gatunki, wobec których ostrożność jest uzasadniona: osy, pszczoły i szerszenie mogą być niebezpieczne dla alergików. Z kolei paniczne reakcje na chrabąszcze czy ćmy badacz określił jako entomofobię – lęk nieadekwatny do realnego zagrożenia. Jak zauważył, paradoksalnie większość z tych owadów jest dziś coraz rzadsza. - To efekt suszy i zmian klimatu. Mamy tzw. efekt czystej szyby – owadów w środowisku jest po prostu mniej: kiedyś po przejechaniu np. 100 km samochodem trzeba było czyścić szybę przednią w samochodzie, dziś zazwyczaj już nie musimy tego robić – podkreślił.
Czy można przełamać lęk przed owadami?
Zdaniem prof. Ignatowicza lęk przed owadami można przełamać. - Wiedza leczy strach. Kiedy rozumiemy zachowania owadów, przestajemy widzieć w nich agresorów – podsumował.
Autorka: Mira Suchodolska




