
Spis treści
Prof. Stanisław Ignatowicz został zapytany przez PAP, skąd mole spożywcze biorą się w naszych kuchniach i spiżarniach. Jak podkreślił ekspert, przynosimy je ze sklepu, np. wraz z cukierkami na wagę.
- Cukierki są eksponowane do sprzedaży w dużych, kartonowych pudłach, których zawartość jest uzupełniana z dnia na dzień. – wyjaśnił. Dodał, że to oznacza, „iż na stare, coraz starsze cukierki dosypywane są nowe. Te stare mogą mieć nawet wiele miesięcy”. - My te pyszności przynosimy do domu, dlatego w ponad 90 proc. pomieszczeń kuchennych czy spiżarni mole spożywcze są nieproszonymi gośćmi – zaznaczył.
Prof. Ignatowicz wyjaśnił też, że najmniejszy z moli spożywczych, mklik próchniczek, preferuje z kolei takie produkty jak zioła, herbata, generalnie suszona roślinność, z wyrobami tytoniowymi włącznie. - To on sprawia, że w paczce może się trafić papieros tak obrzydliwy, że nie sposób go wypalić - wskazał. I dodał, że „ów próchniczek, obok świdrzyka cygarowca, jest wrogiem nr 1 koncernów tytoniowych, które zwalczają je wszelkimi sposobami”.
Jak można znaleźć gniazdo moli spożywczych?
Mole spożywcze (Plodia interpunctella), znane również jako omacnica spichrzanka, to niewielkie motyle o długości ok. 8–10 mm, których skrzydła są szaro-brązowe z miedzianymi końcówkami. Największe szkody wyrządzają ich larwy – białawe lub lekko różowe, osiągające do 12 mm długości – żerujące w suchych produktach spożywczych. Najczęściej spotyka się je w kaszach, ryżu, mące, płatkach, bakaliach, orzechach czy czekoladzie. Mogą ukrywać się zarówno w samych produktach, jak i w szczelinach szafek, za listwami czy w narożnikach kuchni.
Pierwszym krokiem w walce z molami jest dokładne zlokalizowanie źródła infestacji. Należy przejrzeć wszystkie suche zapasy, nawet te w zamkniętych oryginalnych opakowaniach, ponieważ mole potrafią przegryźć folię i papier. Produkty, w których zauważymy pajęczynkowate nitki, grudki, larwy lub ciemne drobiny (odchody), trzeba wyrzucić w szczelnie zamkniętych workach, najlepiej od razu poza domem. Czyste produkty powinny trafić do szczelnych, szklanych lub metalowych pojemników.
Jak zlikwidować mole spożywcze?
Następnie należy przeprowadzić dokładne czyszczenie kuchni. Wszystkie półki, krawędzie, łączenia mebli i szczeliny trzeba odkurzyć, a następnie umyć gorącą wodą z mydłem lub roztworem octu (1:1 woda i ocet). Ocet nie zabija wszystkich stadiów rozwoju moli, ale działa odstraszająco. Po myciu warto pozostawić szafki otwarte, by dobrze wyschły, a worek od odkurzacza opróżnić na zewnątrz.
Co zabija jaja moli spożywczych?
Aby ograniczyć liczbę dorosłych owadów, można stosować pułapki feromonowe dostępne w sklepach ogrodniczych i zoologicznych. Przyciągają one samce, co utrudnia rozmnażanie się moli. Nie należy jednak stawiać zbyt wielu pułapek w jednym pomieszczeniu, aby nie ściągnąć owadów z sąsiednich mieszkań. W kuchni nie zaleca się stosowania chemicznych insektycydów ze względu na ryzyko skażenia żywności.
Zapobieganie powrotowi moli wymaga przechowywania wszystkich suchych produktów w szczelnych, twardych pojemnikach wykonanych ze szkła, metalu lub grubego plastiku. Nowo zakupione produkty warto profilaktycznie mrozić przez 3–7 dni w temperaturze poniżej –18°C, co skutecznie zabija jaja i larwy. Regularny przegląd zapasów raz w miesiącu oraz utrzymywanie czystości w szafkach (brak rozsypanych okruszków) dodatkowo zmniejsza ryzyko ponownej infestacji.
Badania pokazują, że larwy moli mogą przebywać poza produktami spożywczymi, ukrywając się w szczelinach mebli lub ścian. Cykl rozwojowy w warunkach domowych trwa 4–8 tygodni, dlatego po akcji czyszczenia warto monitorować kuchnię co najmniej przez dwa miesiące, by upewnić się, że problem został całkowicie wyeliminowany.