
Spis treści
Wzrost liczby zachorowań to wyraźny sygnał alarmowy: dotychczasowe postępy w zwalczaniu choroby uległy znacznemu spowolnieniu. Finansowanie, szeroki dostęp do środków zapobiegania oraz leczenia – to główne obszary krytyczne.
Zmiany klimatyczne a malaria
Kontynent afrykański nadal znajduje się w centrum kryzysu malarii. W 2023 roku region ten odnotował około 94 proc. wszystkich przypadków i aż 95 proc. wszystkich zgonów spowodowanych tą chorobą.
Największy ciężar spadł na cztery kraje: Nigeria (około 30,9 proc. światowych przypadków), Demokratyczna Republika Konga (11,3 proc.), Niger (5,9 proc.) i Tanzania (4,3 proc.) – wszystkie one stanowią ogromne wyzwanie w walce z malarią.
Wśród czynników pogarszających sytuację są: zmiany klimatyczne (intensywne opady, powodzie, wzrost temperatury), odporność komarów i pasożytów na środki owadobójcze oraz leki, a także niestabilność polityczna i niedostateczne finansowanie.
W rezultacie – mimo wcześniejszych wieloletnich wysiłków – wiele krajów afrykańskich stoi przed realnym ryzykiem "utracenia" tych osiągnięć w walce z malarią.
Jakie są objawy malarii?
Malaria (znana też jako zimnica) to choroba pasożytnicza wywołana przez pierwotniaki z rodzaju Plasmodium – najczęściej "falciparum" lub "vivax". Zakażenie następuje najczęściej w wyniku ukłucia przez samicę komara z rodzaju Anopheles, który przenosi pasożyta. Objawy zwykle pojawiają się po 7–14 dniach i obejmują: gorączkę z dreszczami, poty, bóle głowy i mięśni, osłabienie, nudności, wymioty, biegunkę, często żółtaczkę. W cięższych przypadkach mogą wystąpić powikłania: śpiączka (tzw. malaria mózgowa), niewydolność nerek lub uszkodzenie narządów wewnętrznych.
Chociaż istnieją skuteczne terapie i narzędzia profilaktyki, w praktyce nadal pojawiają się poważne przeszkody: opóźnione diagnozowanie, słaby dostęp do leczenia, oporność pasożytów i komarów na leki i środki owadobójcze.
Profilaktyka, leczenie i sytuacja w Polsce
W Polsce malaria nie występuje w formie endemicznej, jednak co roku odnotowuje się kilkadziesiąt przypadków u osób powracających z obszarów tropikalnych. Problematyczna jest często opóźniona diagnoza oraz brak stosownej profilaktyki, co skutkuje wyższą niż w średniej europejskiej śmiertelnością.
Profilaktyka obejmuje m.in. stosowanie moskitier nasączonych insektycydem, opryski pomieszczeń, profilaktyczne leki u podróżujących do obszarów endemicznych oraz edukację – wszystkie te działania wymagają jednak odpowiedniego finansowania i infrastruktury.
Leczenie polega na stosowaniu leków przeciwpasożytniczych – m.in. terapii skojarzonej opierającej się na artemizyninie (ACT – artemisinin-based combination therapies). WHO zaleca tę metodę jako standardową w wielu krajach.
Dlaczego obecna sytuacja jest tak niepokojąca?
Po latach spadku liczby zachorowań i zgonów, wykres ponownie pokazuje wzrost – 263 mln przypadków w 2023 to wyraźny regres.
Cel globalny zakładał redukcję zachorowań i śmiertelności malarii o co najmniej 75 proc. do 2025 roku względem 2015 roku – obecnie jesteśmy daleko od spełnienia tych założeń.
Główne przeszkody to: niedostateczne finansowanie programów (wiele krajów boryka się z deficytami środków), zmiany klimatyczne zwiększające sprzyjające warunki dla komarów, konflikty i kryzysy humanitarne uniemożliwiające działania kontrolne oraz rosnąca odporność pasożytów i wektorów.




