
Spis treści
- Co to jest "zespół niedzielnego lęku"?
- Dlaczego problem narasta?
- Syndrom niedzielnego popołudnia. Co dzieje się w mózgu?
- Kiedy "niedzielny lęk" to problem zdrowotny?
- Jak sobie radzić? Praktyczne strategie
- Zaplanuj "miękkie" poniedziałki
- Wprowadź niedzielne rytuały wyciszające
- Nie pracuj w niedzielę (jeśli nie musisz)
- Rozmawiaj o emocjach
- Zastanów się, co naprawdę powoduje lęk
Syndrom niedzielnego popołudnia bywa nazywany także niedzielną nerwicą, sunday night blues itp. Zjawisko to jest ściśle związane z końcem weekendu i zbliżającą się perspektywą powrotu do pracy.
Co to jest "zespół niedzielnego lęku"?
Zespół niedzielnego lęku (ang. Sunday Scaries lub Sunday Night Anxiety) to potoczne określenie stanów napięcia, stresu lub przygnębienia, które pojawiają się w niedzielne popołudnie lub wieczór, najczęściej w związku z nadchodzącym tygodniem pracy lub szkoły.
Nie jest to jednostka chorobowa według klasyfikacji ICD-11 czy DSM-5, ale psychologowie i lekarze coraz częściej traktują to zjawisko poważnie – jako objaw przewlekłego stresu zawodowego, wypalenia lub nierównowagi emocjonalnej.
Dlaczego problem narasta?
Zespół niedzielnego lęku coraz częściej dotyczy osób w różnych grupach wiekowych – od nastolatków po pracowników 50+. Z najnowszych danych Instytutu Psychologii PAN wynika, że aż 38 proc. osób odczuwa wyraźne napięcie emocjonalne w niedzielę po godzinie 16:00.
Dlaczego tak się dzieje? Znaczenie ma m.in. permanentny stres i presja efektywności. Tryb życia oparty na ciągłym działaniu, cele KPI, multitasking i brak odpoczynku sprawiają, że niedziela nie jest końcem tygodnia, a raczej preludium do kolejnego "wyścigu".
Przyczyną może być także nierównowaga między życiem zawodowym a prywatnym, ponieważ osoby, które nie potrafią się "odłączyć" po pracy, częściej przeżywają tzw. anticipatory anxiety, czyli lęk oczekiwania. Myśl o e-mailach, spotkaniach i zaległościach uruchamia układ limbiczny, zwiększając poziom kortyzolu.
Co więcej za zespół niedzielnego lęku mogą odpowiadać także zbyt duże oczekiwania wobec weekendu. Kiedy w trakcie weekendu próbujemy się zrelaksować, a także zapewnić sobie rozrywkę, wypełnić obowiązki domowe i znaleźć „czas dla siebie” w 48 godzin, organizm często nie jest w stanie się zregenerować. W efekcie niedziela wieczór staje się emocjonalnym zderzeniem ze ścianą.
Syndrom niedzielnego popołudnia. Co dzieje się w mózgu?
Z punktu widzenia neurobiologii, zespół niedzielnego lęku to aktywacja osi HPA (podwzgórze-przysadka-nadnercza), która prowadzi do zwiększonej produkcji kortyzolu – hormonu stresu. Osoby narażone na chroniczne napięcie psychiczne mogą odczuwać bezsenność, ból żołądka, ścisk w klatce piersiowej, drażliwość i trudności z koncentracją.
W dłuższej perspektywie może to prowadzić do zespołu lęku uogólnionego (GAD), depresji lub wypalenia zawodowego (burnout), które WHO oficjalnie uznała za syndrom zawodowy.
Kiedy "niedzielny lęk" to problem zdrowotny?
Jeśli objawy takie jak lęk, napięcie, uczucie przytłoczenia lub smutek pojawiają się regularnie co tydzień, utrudniają funkcjonowanie w niedzielny wieczór, przechodzą również na poniedziałek i kolejne dni może to być sygnał, że warto skonsultować się z psychologiem lub lekarzem. Może to być objaw zaburzeń lękowych lub depresji maskowanej.
Jak sobie radzić? Praktyczne strategie
Zaplanuj "miękkie" poniedziałki
Unikaj umawiania spotkań na pierwszą godzinę pracy. Pozwól sobie wejść w tydzień płynnie – to pomaga obniżyć napięcie wieczorem wcześniej.
Wprowadź niedzielne rytuały wyciszające
Spacery, książka, kąpiel, joga, oddechy 4-7-8 – cokolwiek, co pozwoli wyregulować układ nerwowy przed snem.
Nie pracuj w niedzielę (jeśli nie musisz)
"Tylko zerknę na maila" często kończy się kilkugodzinnym powrotem do trybu "fight or flight".
Rozmawiaj o emocjach
Nie tłum emocji. Niedzielny lęk często wynika z braku przestrzeni na rozmowę o frustracjach, napięciu, poczuciu braku sensu w pracy.
Zastanów się, co naprawdę powoduje lęk
Czasem to nie poniedziałek jest problemem, tylko styl życia lub środowisko zawodowe, które jest toksyczne, niezgodne z wartościami lub przeciąża psychicznie.