"Zespół niedzielnego lęku". Skąd bierze się stres przed poniedziałkiem i jak sobie z nim radzić?

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W niedzielny wieczór wiele osób zamiast odpoczynku odczuwa napięcie, a zamiast spokoju – kołatanie serca, gonitwę myśli i rosnące poczucie niepokoju. „Sunday Scaries”, czyli tzw. zespół niedzielnego lęku dotyka dziś miliony osób. Co dokładnie kryje się za tym zjawiskiem i jak sobie z nim poradzić?
kobieta niepokój wieczór
"Zespół niedzielnego lęku". Skąd bierze się stres przed poniedziałkiem i jak sobie z nim radzić?
Shutterstock

Syndrom niedzielnego popołudnia bywa nazywany także niedzielną nerwicą, sunday night blues itp. Zjawisko to jest ściśle związane z końcem weekendu i zbliżającą się perspektywą powrotu do pracy.

Co to jest "zespół niedzielnego lęku"?

Zespół niedzielnego lęku (ang. Sunday Scaries lub Sunday Night Anxiety) to potoczne określenie stanów napięcia, stresu lub przygnębienia, które pojawiają się w niedzielne popołudnie lub wieczór, najczęściej w związku z nadchodzącym tygodniem pracy lub szkoły.

Nie jest to jednostka chorobowa według klasyfikacji ICD-11 czy DSM-5, ale psychologowie i lekarze coraz częściej traktują to zjawisko poważnie – jako objaw przewlekłego stresu zawodowego, wypalenia lub nierównowagi emocjonalnej.

Dlaczego problem narasta?

Zespół niedzielnego lęku coraz częściej dotyczy osób w różnych grupach wiekowych – od nastolatków po pracowników 50+. Z najnowszych danych Instytutu Psychologii PAN wynika, że aż 38 proc. osób odczuwa wyraźne napięcie emocjonalne w niedzielę po godzinie 16:00.

Dlaczego tak się dzieje? Znaczenie ma m.in. permanentny stres i presja efektywności. Tryb życia oparty na ciągłym działaniu, cele KPI, multitasking i brak odpoczynku sprawiają, że niedziela nie jest końcem tygodnia, a raczej preludium do kolejnego "wyścigu".

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przyczyną może być także nierównowaga między życiem zawodowym a prywatnym, ponieważ osoby, które nie potrafią się "odłączyć" po pracy, częściej przeżywają tzw. anticipatory anxiety, czyli lęk oczekiwania. Myśl o e-mailach, spotkaniach i zaległościach uruchamia układ limbiczny, zwiększając poziom kortyzolu.

Co więcej za zespół niedzielnego lęku mogą odpowiadać także zbyt duże oczekiwania wobec weekendu. Kiedy w trakcie weekendu próbujemy się zrelaksować, a także zapewnić sobie rozrywkę, wypełnić obowiązki domowe i znaleźć „czas dla siebie” w 48 godzin, organizm często nie jest w stanie się zregenerować. W efekcie niedziela wieczór staje się emocjonalnym zderzeniem ze ścianą.

Syndrom niedzielnego popołudnia. Co dzieje się w mózgu?

Z punktu widzenia neurobiologii, zespół niedzielnego lęku to aktywacja osi HPA (podwzgórze-przysadka-nadnercza), która prowadzi do zwiększonej produkcji kortyzolu – hormonu stresu. Osoby narażone na chroniczne napięcie psychiczne mogą odczuwać bezsenność, ból żołądka, ścisk w klatce piersiowej, drażliwość i trudności z koncentracją.

W dłuższej perspektywie może to prowadzić do zespołu lęku uogólnionego (GAD), depresji lub wypalenia zawodowego (burnout), które WHO oficjalnie uznała za syndrom zawodowy.

Kiedy "niedzielny lęk" to problem zdrowotny?

Jeśli objawy takie jak lęk, napięcie, uczucie przytłoczenia lub smutek pojawiają się regularnie co tydzień, utrudniają funkcjonowanie w niedzielny wieczór, przechodzą również na poniedziałek i kolejne dni może to być sygnał, że warto skonsultować się z psychologiem lub lekarzem. Może to być objaw zaburzeń lękowych lub depresji maskowanej.

Jak sobie radzić? Praktyczne strategie

Zaplanuj "miękkie" poniedziałki

Unikaj umawiania spotkań na pierwszą godzinę pracy. Pozwól sobie wejść w tydzień płynnie – to pomaga obniżyć napięcie wieczorem wcześniej.

Wprowadź niedzielne rytuały wyciszające

Spacery, książka, kąpiel, joga, oddechy 4-7-8 – cokolwiek, co pozwoli wyregulować układ nerwowy przed snem.

Nie pracuj w niedzielę (jeśli nie musisz)

"Tylko zerknę na maila" często kończy się kilkugodzinnym powrotem do trybu "fight or flight".

Rozmawiaj o emocjach

Nie tłum emocji. Niedzielny lęk często wynika z braku przestrzeni na rozmowę o frustracjach, napięciu, poczuciu braku sensu w pracy.

Zastanów się, co naprawdę powoduje lęk

Czasem to nie poniedziałek jest problemem, tylko styl życia lub środowisko zawodowe, które jest toksyczne, niezgodne z wartościami lub przeciąża psychicznie.

©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję.
Zapisz się na newsletter
Chcesz wiedzieć jak dbać o swoje zdrowie? Chcesz uniknąć błędów żywieniowych? Być na czasie z najnowszymi zmianami w przepisach prawa medycznego, farmaceutycznego i praw pacjenta? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Newsletter
Drukuj
Skopiuj link