
Wszawica to temat, który wciąż budzi zawstydzenie i wiele nieporozumień, choć dotyczy tysięcy dzieci każdego roku. W wywiadzie z ekspertem sprawdzamy, dlaczego problem ten nie znika i jak skutecznie go zwalczać – zarówno w domach, jak i placówkach edukacyjnych. Wywiad z dr. hab. n.med. Tomaszem Dzieciątkowskim, mikrobiologiem, wirusologiem, członkiem Polskiego Towarzystwa Postępów Medycyny – Medycyna XXI.

Iga Leszczyńska - Infor.pl: Czy wszawica nadal jest powszechnym problemem w szkołach i przedszkolach?
dr hab. n.med. Tomasz Dzieciątkowski: Tak, choć nie tylko. Wszawica – zwana inaczej pedikulozą – jest stosunkowo powszechną chorobą pasożytniczą wywołaną przede wszystkim przez wesz głowową (Pediculus humanus capitis). Do zarażenia łatwiej dochodzi w dużych zbiorowiskach ludzkich, takich jak: przedszkola, szkoły, internaty, akademiki, kolonie, obozy letnie, koszary, domy pomocy lub noclegownie, ale także szpitale czy pociągi. W Polsce nie ma dokładnych danych statystycznych na ten temat, ale szacuje się, że rocznie sprzedawanych jest około miliona opakowań preparatów przeciwko wszawicy.
Zarażenie wszawicą
I.L.: Jak dochodzi do zarażenia – czy wystarczy krótki kontakt?
T.D.: Zarażenie wszą głowową następuje w wyniku bliskiego kontaktu z chorym lub jego rzeczami osobistymi. Może dojść do niego w każdym wieku, chociaż najczęściej występuje ona u dzieci i młodzieży. Nie musi być on specjalnie długotrwały: po prostu formy larwalne (nimfy) czy dorosłe muszą znaleźć tę odrobinę czasu, by znaleźć się na owłosionej skórze głowy drugiej osoby.
Metody leczenia wszy
I.L.: Jakie są najskuteczniejsze metody leczenia wszy?
T.D.: Skuteczne zwalczanie wszawicy wymaga przeglądu włosów lub kuracji profilaktycznej u wszystkich domowników i innych osób przebywających w kontakcie z osobą zarażoną. Do leczenia stosuje się preparaty:
- zawierające permetrynę, np. w postaci szamponu, nakładanych na suche włosy na około 10 minut
- zawierające oleje silikonowe (dimetikon lub cyklometikon) do wcierania w suche włosy. Taki roztwór otacza szczelnie wszy i ich jaja uniemożliwiając im oddychanie, w wyniku czego giną one
- zawierające kwas octowy oraz alkoholowe wyciągi ziołowe np. nalewki z ostróżeczki lub nalewki piołunowo-wrotyczowe
I.L.: Czy domowe sposoby, takie jak ocet czy oliwa, rzeczywiście działają?
T.D.: Owszem, do tradycyjnych środków przeciwko wszawicy należały również: ocet, nafta oraz mydła siarkowe, podobnie jak i golenie głowy. Jednak ponieważ szampony czy lotiony przeciwko wszawicy można dostać bez recepty niemal w każdej aptece, nie istnieje powód by wracać do metod z czasów naszych prababć, zwłaszcza że niektóre z nich mogą powodować podrażnienia skóry głowy. Natomiast bezwzględnie nie należy golić głowy chorego, bowiem powstające przy okazji golenia mikrouszkodzenia skóry głowy mogą stanowić wrota dla zakażeń bakteryjnych i/lub grzybiczych i dodatkowo przedłużać proces leczenia.
I.L.: Jak zapobiegać nawrotom i reinfekcji?
T.D.: Jak zazwyczaj w takich przypadkach, kluczowe są dwa czynniki: edukacja i profilaktyka. Jedno bez drugiego nie istnieje. Przy czym obydwa te działania powinny dotyczyć nie tylko dzieci czy młodzieży, ale i osób dorosłych. Często bowiem można zetknąć się ze stanowiskiem, że rodzic nie wyraża zgody na kontrolę skóry głowy dziecka w przedszkolu czy szkole, argumentując to dbałością o higienę w domu.
I.L.: Czy wszy są oznaką złej higieny?
T.D.: To niestety powszechny, a szkodliwy mit. Wszy raczej preferują skórę czystą i zadbaną, bowiem w takim przypadku łatwiej pobierać im pokarm. Wszawica może wystąpić w każdym środowisku niezależnie od statusu socjoekonomicznego i poziomu higieny. Powszechnie występująca stygmatyzacja pacjentów ze zdiagnozowaną wszawicą jest efektem braku wymiany informacji i tym samym utrudnia w znacznym stopniu podjęcie kompleksowych czynności mających na celu leczenie i zapobieganie tym pasożytom.
Wszawica: profilaktyka w placówkach oświaty
I.L.: Jakie środki profilaktyczne warto stosować w placówkach oświatowych?
T.D.: Najprostszym sposobem zapobiegania wszawicy jest w pierwszej kolejności gruntowna edukacja, która powinna doprowadzić do powstania właściwych nawyków higienicznych od najmłodszych lat, związanych z korzystaniem z rzeczy osobistych (grzebienie, szczotki do włosów, ozdoby do włosów), a także nakryć głowy. Kolejnym krokiem jest systematyczna kontrola i sprawdzanie skóry głowy, zwłaszcza gdy zaobserwujemy objawy mogące wskazywać na wszawicę. Istotna jest także właściwa pielęgnacja skóry głowy poprzez mycie włosów w miarę indywidualnych potrzeb (ale nie rzadziej niż raz w tygodniu), stosowanie odżywek ułatwiających rozczesywanie, codzienne czesanie i szczotkowanie włosów, związywanie długich włosów lub noszenie krótkich włosów, ułatwiających ich pielęgnację.
I.L.: Jak radzić sobie z mitami i stygmatyzacją wokół wszawicy?
T.D.: Ponownie kluczową rolę pełni tu edukacja zdrowotna, której brakuje w naszych placówkach oświatowych. To przede wszystkim dorośli powinni zapamiętać, iż dbałość o higienę osobistą i status społeczny nie mają wpływu na częstość występowania wszawicy. Może się nią zarazić każda osoba przez kontakt z osobą zarażoną lub jego rzeczami osobistymi. Ponadto zarażeniom sprzyjają duże skupiska ludzi, ale także miejsca publiczne, jak tapicerki mebli w pociągach czy autobusach, a nawet w hotelach.
I.L.: Jakie preparaty są bezpieczne dla dzieci?
T.D.: Lekiem z wyboru w leczeniu wszawicy jest permetryna, która może być stosowana zarówno u dorosłych, jak i u dzieci od 2. miesiąca życia. Bezpieczną alternatywą dla permetryny są także preparaty zawierające dimetykon i cyklometikon.