
Spis treści
Jakie konsekwencje niesie narażenie na ołów dla dzieci i dorosłych? Kto jest najbardziej zagrożony? Co można zrobić, by się chronić?
Czy pijemy czystą wodę? 250 tysięcy dzieci narażonych na ołów
Już w czasach Imperium Rzymskiego nieświadomie zanieczyszczano wodę płynącą przez ołowiane rury. Starożytni Rzymianie nie mieli świadomości, że używane przez nich ołowiane rury mogą szkodzić zdrowiu. Problem ten nie zniknął przez kolejne wieki. Ołów pozostawał obecny w instalacjach wodociągowych, a jeszcze w XX wieku w wielu krajach wciąż stosowano materiały zawierające ten toksyczny pierwiastek.
I choć mogłoby się wydawać, że w dzisiejszych czasach czysta woda jest standardem, problem zatrucia ołowiem nadal jest aktualny. Według raportu UNICEF, w Polsce podwyższony poziom ołowiu we krwi stwierdzono u ponad 250 tys. dzieci. Jak zauważa ekspert firmy Uponor Piotr Serafin, jakość wody pitnej wciąż zależy od materiałów, z których wykonane są instalacje, przez które przepływa.
Narażenie na ołów. Jakie mogą być konsekwencje?
Przewlekłe narażenie na ołów może prowadzić do konsekwencji takich jak zatrucia, zaburzenia neurologiczne czy nawet obniżenie średniego ilorazu inteligencji.
Zdarzenie we Flint w USA w 2014 roku jakim było przedostanie się ołowiu do wody pitnej skutkowało masowym zatruciem mieszkańców, szczególnie dzieci. Według raportu UNICEF, zatrucie ołowiem wciąż dotyczy setek milionów dzieci na całym świecie, zaś w Polsce odsetek dzieci, u których poziom ołowiu we krwi był podwyższony wynosi 3,6 proc., co daje ponad 250 tys. najmłodszych!
Należy przy tym pamiętać, że nie ma bezpiecznych poziomów ołowiu. Szkodliwe skutki narażenia na działanie ołowiu pojawiają się już przy bardzo niskich poziomach stężenia pierwiastka w krwiobiegu.
Branża dostosowuje technologie do nowych standardów
Unia Europejska podjęła walkę z tym problemem wprowadzając rygorystyczne regulacje dotyczące zawartości ołowiu w wodzie pitnej i materiałach budowlanych. Stosowne dyrektywy określają dopuszczalne limity tego pierwiastka w wodzie przeznaczonej do spożycia, a rozporządzenie REACH sukcesywnie ogranicza jego stosowanie w materiałach budowlanych i instalacjach wodociągowych.
Dzięki nowym normom, poziom ołowiu w wodzie na terenie Europy jest systematycznie monitorowany i utrzymywany na bezpiecznym poziomie. Mimo to w wielu starszych budynkach nadal znajdują się ołowiane rury, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia mieszkańców. Gdy przepływa przez nie woda pitna ołów może przenikać do wody, co jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i kobiet w ciąży. Wymiana całej infrastruktury wodociągowej jest kosztowna i czasochłonna, ale dzięki nowoczesnym rozwiązaniom można stopniowo eliminować problem.
Coraz częściej zwraca się uwagę na materiały z jakich wykonane są np. złączki, i stosuje rozwiązania pozbawione tego pierwiastka, takie jak polifenylosulfon czy specjalne stopy mosiądzu. Jak twierdzi Piotr Serafin, ekspert ds. systemów instalacyjnych Uponor, dzięki temu nowoczesne instalacje wodociągowe są nie tylko trwalsze, ale przede wszystkim bezpieczniejsze dla zdrowia użytkowników. - To krok milowy w kierunku poprawy jakości wody i eliminacji ryzyka, które przez wieki było niedostrzegane – zauważa.