
Jagienka Michalik
Absolwentka politologii i dziennikarstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim, także PR-owiec. Przez blisko dziesięć lat jej pasją było radio, gdzie prowadziła audycje i robiła reportaże, ostatecznie zwyciężyła magia mediów internetowych. Bliskie są jej tematy związane z rynkiem pracy i przedsiębiorczością. Lubi rozmawiać z ludźmi i opisywać ich historie, także te biznesowe, prowadzące do sukcesu. Prywatnie wielbicielka psów i kotów, górskich wędrówek, jazdy na nartach i podróży w miejsca nieoczywiste.

Średnio 41,8 na 100 tys. Polek zmarło w 2020 roku na raka piersi. W 2015 roku ta liczba wynosiła 31,1, a w 2000 roku 30,2. Te dramatyczne dane publikowała. Teraz mamy kolejny raport grozy dotyczący epidemii nowotworów wśród młodych kobiet w naszym kraju „Wzrost wartości współczynnika zachorowalności o 63 proc.”

Hulaj dusza, piekła nie ma… zdają się mówić amatorzy lewych zwolnień lekarskich, którzy chorobowe traktują jak dodatkowy urlop. Niektórzy naprawdę potrafią pojechać po bandzie. Jak się „kurują” na L4? - Jedna z pracownic sprzedawała swoje wypieki poprzez media społecznościowe, wprost wskazując na dostępność i cennik. Inna wykonywała usługi masażu, a kolejna wykorzystała chorobowe, żeby móc się przebranżowić i w domu wykonywała odpłatnie manicure – wylicza Mikołaj Zając prezes firmy Conperio, zajmującej się problematyką absencji chorobowych. -. Byli też tacy, którzy oddawali się… zakrapianej rekreacji.

Taniej wyjdzie sztuczna szczęka niż leczenie zębów? Czy właśnie do tego prowadzą rosnące ceny u dentystów? Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego opłaty za usługi stomatologiczne wzrosły rok do roku o 9 procent. Eksperci mówią o niepokojącym trendzie. Czy plomby, porcelanowe korony albo usunięcie zęba to już luksus tylko dla bogaczy?

Lepiej zapobiegać niż leczyć. Z takiego założenia wychodzą w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Zamiast emerytów i rencistów wolą mieć w swoich zasobach tych, którzy pracują i płacą składki. Żeby jak najdłużej utrzymać ich w dobrej kondycji, ZUS funduje im rehabilitację, która zyskała sobie miano „darmowego sanatorium.” Wielu zatrudnionych nie ma pojęcia o prostym patencie na turnus w kurorcie.

Pomimo postępu medycyny i rosnącej świadomości społecznej, wiele błędnych przekonań na temat chorób mózgu wciąż jest głęboko zakorzenionych w świadomości Polaków. Raport opracowany w ramach kampanii „Wyprostuj Spojrzenie”, ujawnia niepokojące statystyki dotyczące mitów o schizofrenii, depresji i padaczce, które prowadzą do stygmatyzacji osób chorych. Jakie są najczęstsze nieporozumienia i jak wpływają na codzienność pacjentów? Czas obalić mity i spojrzeć na choroby mózgu z właściwej perspektywy.

Lawinowo rośnie liczba zwolnień lekarskich z kodem „C”. Co kryje się pod tym oznaczeniem? To niezdolność do pracy spowodowana… nadużyciem alkoholu. Jak wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, od stycznia do października tego roku ilość dni absencji chorobowej z tego powodu wyniosła 83,2 tysiące.

Terminy są tak odległe, że nie ma szans na szybkie leczenie, do tego dochodzi gorsze wyposażenie gabinetów, tak wygląda darmowe dbanie o zęby „na fundusz”. Kogo na to nie stać, ma w ustach ruinę, kto ma pieniądze słono płaci prywatnemu dentyście. Jest drogo, a będzie jeszcze drożej. Wzrost cen u stomatologów może przekroczyć 10 procent rok do roku.

Nawet pół tysiąca ludzi mogło mieć kontakt z zakażonym błonicą sześciolatkiem, który z rodzicami wracał z Zanzibaru. Chłopiec podróżował do Polski z przesiadkami trzema samolotami. W poszukiwaniu pasażerów służby sanitarne postawiły na nogi pół Europy. To wszystko by się nie wydarzyło gdyby dziecko, które teraz walczy o życie, było zaszczepione. Tak się nie stało, choć w naszym kraju szczepienie przeciwko błonicy jest obowiązkowe. Uchylanie się od szczepień to niebezpieczny trend. Czy w rozwiązaniu narastającego problemu skuteczne są grzywny? Ich liczba rośnie lawinowo