Grzybobranie w Polsce: dlaczego 40% Polaków unika lasu i jak bezpiecznie zbierać grzyby

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Grzybobranie wciąż pozostaje popularnym sposobem na kontakt z naturą, ale aż 40 proc. Polaków unika zbierania grzybów. Głównym powodem jest obawa przed zatruciem oraz trudności w rozpoznawaniu gatunków jadalnych. Sprawdzamy, jakie lęki powstrzymują ludzi przed wyprawą do lasu i jak można bezpiecznie cieszyć się tym tradycyjnym hobby.
grzybobranie grzybiarze grzyby jadalne bezpieczeństwo w lesie styl życia zdrowie i natura zatrucie grzybami hobby na świeżym powietrzu Polska Polacy
Grzybobranie w Polsce: dlaczego 40% Polaków unika lasu i jak bezpiecznie zbierać grzyby
Shutterstock

Grzybobranie to niekoniecznie narodowy sport Polaków. Badanie Rankomat.pl pokazuje, że prawie 40 proc. z nas unika zbierania grzybów w lesie, a głównym powodem jest nierozróżnianie gatunków jadalnych od trujących (37 proc.). Mimo że boimy się zatrucia grzybami, to jednak większy lęk przed wizytą w lesie powoduje obecność pająków i kleszczy. Zwolennicy grzybów, których jest ponad 60 proc., lubią to robić dla samych grzybów, kontaktu z naturą i świeżego powietrza, a zaledwie 5 proc. upatruje w grzybobraniu źródła dochodu.

Niecałe dwie trzecie Polaków zbiera grzyby

Z badania zleconego przez Rankomat.pl wynika jasno, że znacznie więcej jest zwolenników grzybobrania niż przeciwników. Jednak przewaga grzybiarzy (62 proc.) w stosunku do nie-grzybiarzy (38 proc.) wcale nie jest miażdżąca. Zwłaszcza że w powszechnej opinii grzybobranie jest uznawane za sport narodowy Polaków, dostęp do lasów w Polsce jest prawie nieograniczony, a Lasy Państwowe podają, że co roku zbiory grzybiarzy oscylują wokół 100 tys. ton grzybów.

Chodzisz na grzyby
Chodzisz na grzyby? /
Materiały prasowe

Leśne lęki: zatrucie grzybami, złapanie kleszcza i potargane spodnie

Grzybobranie, wbrew obawom o zatrucia, to bezpieczne hobby. W 2024 r. na terenie Polski doszło do 13 zatruć grzybami, z czego hospitalizowano 11 osób, w tym stwierdzono 1 zgon – podaje Państwowa Inspekcja Sanitarna. Najwięcej zatruć wystąpiło w województwie podlaskim, a powodem zatrucia były muchomor sromotnikowy, muchomor czerwony, rydz, piestrzenica kasztanowata i smardz jadalny. Ten ostatni wbrew nazwie jest trujący przy spożyciu na surowo i mylony z wymienioną piestrzenicą.

Mimo to 21 proc. przeciwników grzybobrania mówi wprost, że obawia się zatrucia, a 37 proc. podświadomie unika grzybów z obawy przed ich nierozróżnianiem. Inne lękowe powody to strach przed pająkami i kleszczami (25 proc.), zgubienie się w lesie (14 proc.), napotkanie dzikiej zwierzyny (7 proc.), postrzelenie przez myśliwych (3 proc.) i wreszcie ryzyko pobrudzenia czy zniszczenia odzieży (3 proc.).

Oprócz lęków powodem unikania grzybobrań jest brak frajdy – tak odpowiedziało 37 proc. przeciwników, a prawie co czwarty przyznaje wprost, że go to nudzi. Natomiast 2 proc. niechodzących na grzyby podjęło taką decyzję przez zły stan zdrowia.

Dalszy ciąg materiału pod wideo
Dlaczego unikamy grzybobrania?
Dlaczego unikamy grzybobrania? /
Materiały prasowe

Po odpoczynek zamiast pieniędzy – powody grzybobrania

Zadeklarowani grzybiarze kierują się do lasu dla samych grzybów – to zdanie 68 proc. zwolenników. Niewiele mniej ceni sobie kontakt z naturą (64 proc.), a dokładnie świeże powietrze (54 proc.).

Dla 48 proc. zbieraczy grzybów powodem jest też możliwość uspokojenia się i rozwoju, 32 proc. podtrzymuje rodzinną tradycję, a zaledwie 5 proc. bierze udział w grzybobraniu dla zarobku.

Jakie są powody zbierania grzybów?
Jakie są powody zbierania grzybów? /
Materiały prasowe

Zatrucie grzybami a bezpieczeństwo

Spożycie trujących grzybów często prowadzi do poważnych powikłań zdrowotnych. Najłagodniejszymi objawami są bóle żołądka, ale może też zdarzyć się konieczność leczenia szpitalnego, nie wyłączając zgonu.

Główny Inspektorat Sanitarny zachęca, by w razie wątpliwości przynieść zebrane grzyby do najbliższej siedziby stacji sanitarno-epidemiologicznej, w której dyżury pełnią grzyboznawcy lub klasyfikatorzy grzybów. Specjalista bezpłatnie oceni, czy grzyby są jadalne, niejadalne czy też trujące.

Z ubezpieczeniowego punktu widzenia, jeśli już przydarzy się zatrucie, jego finansowe skutki można zniwelować odszkodowaniem z polisy. Większość takich ubezpieczeń dopuszcza wypłatę świadczenia z tytułu zatrucia, poza kilkoma wyjątkami obecnymi w OWU.

- W polisie na życie zatrucie grzybami może być uznane za jeden z powodów do hospitalizacji czy nawet rehabilitacji. Pod warunkiem, że nie doszło do zażycia substancji odurzającej na bazie grzybów. Warto pamiętać, aby ubezpieczenie zawierało konkretne elementy, jak na przykład leczenie szpitalne. Dzięki temu za każdy dzień pobytu w szpitalu ubezpieczyciel wypłaci nawet kilkaset złotych – mówi Ewelina Ratajczak, ekspertka ubezpieczeń na życie Rankomat.pl

Źródło:

Rankomat.pl

©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję.
Zapisz się na newsletter
Chcesz wiedzieć jak dbać o swoje zdrowie? Chcesz uniknąć błędów żywieniowych? Być na czasie z najnowszymi zmianami w przepisach prawa medycznego, farmaceutycznego i praw pacjenta? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Newsletter
Drukuj
Skopiuj link