
Spis treści
W niektórych regionach Polski, np. na Dolnym Śląsku, gwałtownie rośnie liczba osób zakażonych boreliozą. Podczas gdy w 2022 na Dolnym Śląsku wykryto 838 zakażeń, już rok później było to 1052, a w 2024 roku - 1569. Jednocześnie przybywa osób z chorobami odkleszczowymi, takimi jak tularemia, ludzka anaplazmoza granulocytarna, babeszjoza czy niezwykle groźne kleszczowe zapalenie mózgu.
Kleszczowe zapalenie mózgu – zakazić można się przez… mleko
Zmiany klimatu powodują, że sezon aktywności kleszczy jest dłuższy – obecnie trwa od marca do listopada, a czasem nawet dłużej. Kleszcze „czyhają” nie tylko w lesie, ale także w wysokiej trawie, ogrodach, a nawet przydomowych placach zabaw.
Kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) to schorzenie wirusowe, które może prowadzić do trwałych powikłań neurologicznych, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci.
Najpowszechniejsza droga zakażenia to ukłucie przez zakażonego kleszcza. Wirus może zostać przekazany już w ciągu kilku minut po wkłuciu. W przeciwieństwie do bakterii boreliozy, które „potrzebują czasu”, wirus KZM znajduje się w ślinie kleszcza i przedostaje się błyskawicznie.
Niewiele osób jednak wie, że zakażenie KZM może nastąpić także przez... mleko. Spożycie niepasteryzowanego mleka krowiego, owczego lub koziego od zakażonego zwierzęcia to jedna z dróg zakażenia. Co więcej, choć zwierzęta same nie chorują, mogą być nosicielami wirusa.
W rzadkich przypadkach do infekcji może dojść także przez kontakt z rozgniecionym kleszczem, szczególnie przy skaleczeniach skóry.
Jak objawia się kleszczowe zapalenie mózgu?
Kleszczowe zapalenie mózgu często rozwija się dwufazowo. Pierwsza faza przypomina klasyczne przeziębienie. Występuje gorączka, bóle mięśni, osłabienie. Wielu pacjentów wraca wtedy do pracy, uznając, że „już im przeszło”.
Jednak druga faza, która pojawia się po kilku dniach przerwy, to już objawy neurologiczne: silne bóle głowy, sztywność karku, światłowstręt, zaburzenia równowagi, a nawet drgawki czy zaburzenia świadomości. To znak, że wirus zaatakował ośrodkowy układ nerwowy.
Nie każdy jednak przypadek przebiega ciężko, ale u 1 na 3 osób mogą wystąpić trwałe powikłania neurologiczne, takie jak przewlekłe bóle głowy, zaburzenia koncentracji i pamięci, niedowłady czy depresja pourazowa.
Jak się chronić przed kleszczami? Repelent nie wystarczy
Kleszczowe zapalenie mózgu to choroba, której nie wolno lekceważyć. Niestety, nie ma na nią leczenia przyczynowego. Można jedynie łagodzić jej objawy. Z tego względu kluczowa jest profilaktyka, wiedza i świadome działanie.
Repelenty, długie rękawy, przeglądanie ciała po spacerze – to wszystko jest ważne, ale nie daje pełnej ochrony. Jedyną skuteczną metodą zapobiegającą zakażeniu KZM jest szczepienie. Szczepionka przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu jest dobrze tolerowana, także przez dzieci. W niektórych regionach Polski i dla wybranych grup zawodowych, takich jak leśnicy, rolnicy, żołnierze, jest bezpłatna.