
Spis treści
Nie oszukujmy się: może nasze życie byłoby lepsze bez smartfonów, może bylibyśmy zdrowsi psychicznie, może terapeuci i psycholodzy mieliby mniej do roboty. Ale telefon komórkowy nie zniknie z naszego świata. Nie ma powrotu do budki telefonicznej.
Jednak ciągła dostępność i coraz to nowe rolki w mediach społecznościowych nie mogą być dobre dla psychiki na dłuższą metę. I większość czytelników przyzna mi rację.
Kiedy zastanowimy się, co robi z nami nasz smartfon, jedna rzecz często pozostaje w tyle: fizyczne konsekwencje zbyt długiego czasu spędzanego z telefonie komórkowym.
Ale czy można w ogóle zapobiec bólowi szyi i kciukom, jeśli stale wpatrujemy się i przesuwamy palcem po małym ekranie?
Smartfon i zdrowie: likwiduj zagrożenia dla szyi i ramion
Cały czas wpatrujemy się w nasze smartfony: rano w autobusie do pracy, podczas przerwy na lunch, później w pociągu do domu i często na kanapie lub w łóżku. I nie patrzymy prosto przed siebie, patrzymy w dół.
Często zbyt długo lub zbyt wysoko ściągamy ramiona razem.
Wynik badania przeprowadzonego w Brazylii nie jest zaskakujący: młodzi ludzie, którzy byli nadmiernie przywiązani do swoich telefonów komórkowych, wyraźnie często skarżyli się na ból szyi.
Liczby są różne: niecała jedna piąta, albo i dwie trzecie wszystkich użytkowników smartfonów i tabletów ma problemy z szyją. Ból w ramionach wydaje się niewiele rzadszy.
Smartfon i zdrowie: ile to za dużo i zaczynamy uszkadzać mięśnie oraz stawy
Problem polega na tym, że nie ma konkretnych danych.
Jedno z badań wykazało niewielkie konsekwencje dla mięśni już po pięciu minutach z telefonem komórkowym w ręku, inne pokazują przesunięcie progu bólu na czas po kwadransie.
Dlatego kluczowym czynnikiem jest nie tyle to, jak długo ale w jaki sposób korzystamy ze smartfonów.
Nasza głowa waży około pięciu kilogramów i może bez problemu leżeć pionowo na kręgosłupie. Ale gdy tylko przechylimy głowę, bardzo obciąża to naszą szyję.
Wystarczy przechylić się pod kątem 15°, aby pięć kilogramów stało się około dwunastoma kilogramami - wskutek grawitacji. A pod kątem 45° już ponad 20 kilogramów ciągnie nas za głowę.
Skazujemy na to naszą szyję każdego dnia gdy patrzymy w dół na nasz telefon komórkowy. A czy ktoś dobrowolnie zawiesza dwudziestokilogramowe hantle na szyi?
Moglibyśmy trzymać w ręku telefon komórkowy, który z pewnością byłby bardziej przyjazny dla szyi, na wysokości oczu – ale w tym przypadku obciążenie szybko przenosi się na ramiona.
Po prostu nie ma naukowo ustalonej, najlepszej pozycji trzymania telefonu komórkowego dla całego ciała.
Problem ze wszystkimi próbami znalezienia ulgi polega na tym, że jeśli jedna część ciała zostaje odciążona, oczekujemy więcej od innej, bez względu na to, jak bardzo się skręcamy i obracamy.
Dlatego wskazówka numer jeden – trochę niesatysfakcjonująca, ale ważna – jest taka: najlepszą postawą jest ta następna; często więc zmieniajmy pozycje!
Smartfon i zdrowie: w trosce o dłonie i palce
Przez lata smartfony rosły, stawały się cięższe, a ekrany dotykowe większe. I chociaż maksymalny operacyjny rozmiar ekranu wydaje się być teraz wyczerpany, a wiele nowych modeli staje się mniejszych lub przynajmniej lżejszych, to i tak w szczególności cierpi jeden palec.
Niezależnie od tego, czy przewijamy, czy piszemy, zwykle robi to kciuk. Kciuk nie jest przystosowany do ciągłego rozciągania i rozchylania, a pacjenci z zapaleniem ścięgien są coraz młodsi.
Dlatego wskazówka numer dwa brzmi: stukaj w komórkę oboma kciukami!
To nie tylko odciąża jeden kciuk, ale także rozkłada trzymany ciężar na oba ramiona.
Oprócz kciuka równie ważny jest nadgarstek, przez który przebiegają ważne ścięgna i dopływ krwi.
Im mniej zginamy nadgarstek, tym lepiej nie tylko dla stawu i kciuka, ale dla całej dłoni.
Dlatego nie należy zbyt długo trzymać telefonów komórkowych w obu dłoniach, na przykład w celu oglądania filmów. Szybko staje się to zauważalnie męczące.
Wskazówka numer trzy jest taka, aby nigdy nie zginać nadgarstków na długo!
Aby zapobiec bólowi, należy również zwrócić uwagę na rozmiar telefonu.
Jeśli jesteśmy posiadaczami bardzo długich kciuków, możemy bez większych problemów dostać się do lewego górnego rogu jako praworęczni, nawet na dużych urządzeniach, ale możemy mieć problemy z prawym dolnym rogiem.
Jeśli chcemy pisać w górnych obszarach ekranu za pomocą krótkiego kciuka, zawsze ryzykujemy utratę telefonu z ręki przy dużym wyświetlaczu.
A ci, którzy obawiają się, że smartfon upadnie, są bardziej spięci.
Wskazówka numer cztery: jeśli korzystamy z funkcji głosowych i audio, odciążamy palce i ścięgna!
Zamiast spacerować po wielkim mieście ze smartfonem w ręku i skupiać wzrok na nawigacji, tak jak robiliśmy to w przypadku czytania map, możemy pozwolić, aby aplikacja wskazała nam kierunek przez słuchawki.
Dodatkowy plus jest taki, że możemy zobaczyć, co dzieje się wokół nas.
Pomocne mogą być również funkcje zmiany mowy na tekst: możemy szybko mówić to, co byłoby klikane ręcznie przez dłuższy czas.
I możemy usunąć głupie rzeczy przed wysłaniem. Nie jest to możliwe w przypadku wiadomości głosowych.
Smartfon i zdrowie: jak zadbać o oczy
Mały, lekki telefon komórkowy jest przyjazny dla dłoni. Ale im mniejszy wyświetlacz, tym bardziej męczące jest patrzenie na zdjęcia i rolki.
Jeśli wytężamy wzrok, ryzykujemy suchość źrenic, bóle głowy, a nawet niewyraźne widzenie.
Wskazówka numer pięć sugeruje jak temu zapobiec: zasada 20-20-20 odpręża oczy!
Aby to osiągnąć, należy patrzeć w dal przez minimum 20 sekund co 20 minut, co najmniej na odległość 20 stóp (około sześciu metrów) lub dalej.
Szerokie pole widzenia powoduje między innymi rozluźnienie mięśnia pierścieniowego oka.
Zamiast odkładać smartfony na bok, wiele osób stara się korzystać z technologii, aby chronić oczy, zwłaszcza wieczorem.
Ale czy funkcja filtra światła niebieskiego naprawdę pomaga?
Niebieskie światło telefonu komórkowego nie jest szkodliwe dla oczu, funkcja ta ma przede wszystkim ułatwić zasypianie.
Zimne, niebieskie światło ma wysoką energię, opóźnia lub hamuje produkcję melatoniny, znanej jako hormon snu.
Ale fakt, że filtr światła niebieskiego działa, jest w najlepszym razie słabo udowodniony.
Problemy ze snem są prawdopodobnie bardziej efektem samego korzystania zbyt długo z telefonu komórkowego.
Badanie przeprowadzone w USA nie wykazało różnicy między włączaniem i wyłączaniem filtra. A najlepiej spali ci, którzy nie sięgali wieczorem po telefon komórkowy.
Decydującym czynnikiem są prawdopodobnie nie tyle kolory, lecz to, ile światła dociera do oka.
Ponieważ różnica między jasnym dniem a ciemnym wieczorem powinna być jak największa, aby zapewnić dobry sen, dużo czasu spędzanego z telefonem komórkowym z jasnym ekranem może być niezdrowe, szczególnie w pochmurne dni lub po wielu godzinach pracy wieczorem.
Dlatego nasza wskazówka numer sześć brzmi: trzy, najpóźniej dwie godziny przed snem, telefon komórkowy należy odłożyć na bok.
Jeśli sięgamy po niego ponownie, powinniśmy użyć "trybu ciemnego" i ustawić niską jasność.
Filtr światła niebieskiego nie jest absolutnie konieczny, ale niektórzy uważają go za przyjemniejszy dla oczu więc nie zaszkodzi.
Smartfon i zdrowie: jak dbamy o uszy
Tak, słuch może również ucierpieć z powodu telefonu komórkowego, na przykład, jeśli zbyt głośno odtwarzamy muzykę przez słuchawki.
Jeśli chcemy być po bezpiecznej stronie, weźmy sobie do serca
wskazówkę numer osiem: używajmy funkcji "Ścisz głośność"!
Za pomocą kilku kliknięć ograniczamy poziom głośności muzyki, filmów i wiadomości głosowych na słuchawkach.
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca 80 decybeli dla dorosłych i 75 decybeli dla dzieci.