
Spis treści
- Boże Narodzenie: jedzenie, prezenty i inne: co piąty konsument chce wydać na zakupy więcej niż w poprzednim roku
- Jest potrzeba trzymania finansów w ryzach
- Tegoroczne plany świątecznych wydatków mocno wynikają z sytuacji rynkowej
- Z badań wynika, że 20% respondentów zamierza zwiększyć budżet na święta
- Dla części konsumentów świąteczne wydatki pozostają elastyczne i zależne od bieżącej sytuacjI
Boże Narodzenie: jedzenie, prezenty i inne: co piąty konsument chce wydać na zakupy więcej niż w poprzednim roku
Jak się okazuje 61,3% konsumentów zamierza przeznaczyć na tegoroczne zakupy świąteczne budżet podobny do ubiegłorocznego. To jednak wcale nie musi oznaczać identycznego standardu, bowiem wzrosły ceny usług i produktów. Z kolei 20% ankietowanych planuje zwiększyć wydatki względem 2024 roku, a 8,4% – zmniejszyć. Te postawy odzwierciedlają zróżnicowaną sytuację ekonomiczną Polaków. Natomiast 6,8% respondentów jeszcze nie wie, co zrobi w tym zakresie, zaś dla 3,5% nie ma to znaczenia.
Badanie Grupy BLIX skupia się na temacie planowanego budżetu na tegoroczne zakupy świąteczne względem poprzedniego roku. Większość, bo 61,3% respondentów, zamierza przeznaczyć na ten cel podobną kwotę pieniędzy w porównaniu z wydatkami poniesionymi pod koniec ub.r.
Jest potrzeba trzymania finansów w ryzach
– Ten wynik pokazuje przede wszystkim potrzebę trzymania finansów w ryzach. Polacy chcą, by święta wyglądały podobnie jak zawsze, ale jednocześnie nie planują przeciążać domowych budżetów. Warto jednak podkreślić, że ten sam budżet nie oznacza identycznego standardu. Przy droższych usługach i produktach można dziś nabyć mniej, więc realnie część osób będzie musiała postawić raczej na sprytne zakupy i promocje niż na większy rozmach – komentuje Marcin Lenkiewicz, jeden ze współautorów raportu z Grupy BLIX.
Tegoroczne plany świątecznych wydatków mocno wynikają z sytuacji rynkowej
Według autorów badania, tegoroczne plany świątecznych wydatków mocno wynikają z sytuacji rynkowej. Inflacja wyhamowała do ok. 2,4% rdr. Jednak ceny usług wciąż rosną wyraźniej (ok. 5-6%), co wpływa na realny koszt świątecznego koszyka. Jednocześnie przeciętne wynagrodzenia nadal wzrastają, poprawiając siłę nabywczą wielu gospodarstw domowych.
– Do tego dochodzą coraz lepsze nastroje konsumenckie. Polacy chętniej wydają pieniądze, bo czują większą stabilność finansową. W związku z tym dla części osób podobny budżet oznacza ostrożność, a dla innych – komfort utrzymania dotychczasowego standardu – zaznacza dr Krzysztof Łuczak, drugi ze współautorów raportu z Grupy BLIX.
Z badań wynika, że 20% respondentów zamierza zwiększyć budżet na święta
Natomiast 20% respondentów zamierza zwiększyć wspomniany budżet względem poprzedniego roku, a 8,4% – zmniejszyć. Według Marcina Lenkiewicza, te zróżnicowane postawy dobrze odzwierciedlają obecną sytuację ekonomiczną Polaków. Część gospodarstw, korzystając ze wzrostu wynagrodzeń i poprawy nastrojów konsumenckich, zamierza przeznaczyć na święta nieco więcej. Konsumenci często decydują się na to, aby zneutralizować wyższe ceny usług i utrzymać dotychczasowy standard. Nie zawsze oznacza to bardziej wystawne święta. Zazwyczaj to po prostu próba utrzymania realnej wartości ubiegłorocznego koszyka.
– Z kolei osoby zmniejszające budżet reagują przede wszystkim na rosnące koszty życia i oczekiwaną presję cenową w grudniu. Redukcja wydatków nie musi oznaczać rezygnacji z tzw. bogatych świąt, częściej to ostrożne dostosowanie planów do aktualnych możliwości finansowych – wyjaśnia dr Krzysztof Łuczak.
Dla części konsumentów świąteczne wydatki pozostają elastyczne i zależne od bieżącej sytuacjI
6,8% ankietowanych nie potrafi się określić. Według autorów badania, to pokazuje, że dla części konsumentów świąteczne wydatki pozostają elastyczne i zależne od bieżącej sytuacji. Niezdecydowanie może wynikać zarówno z niepewności co do własnego budżetu w grudniu, jak i z obserwacji rynku – szczególnie możliwych zmian cen oraz zapowiadanych promocji przedświątecznych.
– Niektórzy znają ogólne ramy budżetu, ale wolą poczekać na ostateczne decyzje zakupowe, bo wiedzą, że w okresie przedświątecznym ceny potrafią się dynamicznie zmieniać. To naturalna reakcja w warunkach, gdy gospodarstwa domowe starają się zachować finansową ostrożność – dodaje Marcin Lenkiewicz.
Dla 3,5% respondentów nie ma to znaczenia. W opinii dr. Krzysztofa Łuczaka, to zazwyczaj osoby, które nie chcą ograniczać świątecznych wydatków, niezależnie od sytuacji w sklepach. Nie musi to oznaczać tzw. świąt na bogato. To raczej komfort finansowy, który pozwala im nie zastanawiać się nad każdą złotówką. Dla tej grupy święta mają po prostu wyglądać tak jak zawsze, a koszty są na drugim planie.
Źródło: Badanie zostało przeprowadzone przez Grupę BLIX metodą CAWI na próbie 1007 osób respondentów odpowiedzialnych za codzienne zakupy w swoich gospodarstwach domowych.



