
Spis treści
Odkrycia dokonali naukowcy z 23 niemieckich klinik. Kierownikiem badania była Julia Mayerle z Kliniki Uniwersyteckiej LMU w Monachium i Markus M. Lerch z Uniwersytetu Medycznego w Greifswald.
Badacze stworzyli test laboratoryjny, dzięki któremu możliwe jest zdiagnozowanie raka trzustki w stadium, w którym możliwy jest do wyleczenia. Dotyczy to pacjentów z grup ryzyka, czyli osób z przewlekłym zapaleniem trzustki, krewnych pierwszego stopnia pacjentów z rakiem trzustki oraz osób o prawidłowej masie ciała, u których po 50 roku życia zdiagnozowano cukrzycę.
Badanie trwało 12 lat. W tym czasie badacze sprawdzali czy za sprawą krążących we krwi produktów przemiany materii i podwyższonych markerów nowotworowych można stworzyć test do wczesnego wykrywania raka trzustki. W badaniach przebadali osocze krwi 1370 pacjentów z rakiem trzustki i osób zdrowych.
Okazało się, że za sprawą sygnatur biomarkerów można było wykluczyć raka trzustki u pacjentów wysokiego ryzyka i to z dużo lepszą skutecznością i dokładnością niż markery nowotworowe. Sygnatura biomarkerów z czterema metabolitami dała wskaźnik niezawodności na poziomie ok. 93 procent. Markery nowotworowe z kolei wykazały się niezawodnością na poziomie 79 proc.
Test można stosować w praktyce klinicznej i dzięki temu monitorować pacjentów zagrożonych rakiem trzustki. Co więcej, może on uchronić pacjentów przed koniecznością przeprowadzania bardziej inwazyjnych procedur diagnostycznych. A na dodatek dać szansę na rozpoznanie raka trzustki w stadium, w którym choroba jest jeszcze wyleczalna.
Jak podkreślają badacze, jeśli wyniki badań okażą się sukcesem, test będzie można wykonywać w przyszłości w codziennej praktyce klinicznej, co zwiększy szanse przeżycia chorych na raka trzustki pacjentów o 30-40 procent.
Rak trzustki – cichy zabójca, który nie daje drugiej szansy?
Trzustka nie boli. I właśnie w tym tkwi największy problem. Rak trzustki to jeden z najgroźniejszych nowotworów złośliwych – wykrywany zazwyczaj zbyt późno, często nie daje szans na skuteczne leczenie. Mimo że nie jest najczęściej występującym nowotworem, to odpowiada za jedną z najwyższych śmiertelności w onkologii. Dlaczego tak trudno go wykryć i co możemy zrobić, by zwiększyć szanse na wczesne rozpoznanie?
Objawy raka trzustki łatwo przeoczyć
Wczesne objawy raka trzustki są tak niespecyficzne, że rzadko kiedy wzbudzają niepokój. Niewielki ból brzucha, niestrawność, nagła utrata apetytu – kto z nas tego nie doświadczył? Problem pojawia się wtedy, gdy te symptomy się utrzymują lub nasilają.
Do częstszych objawów raka trzustki należą także:
- nagła, niewyjaśniona utrata masy ciała,
- żółtaczka bez gorączki,
- ból promieniujący do pleców,
- zmiana rytmu wypróżnień (tłuszczowe stolce, biegunki),
- pogarszająca się tolerancja glukozy.
Warto zaznaczyć, że rak trzustki objawia się inaczej w zależności od lokalizacji guza – inne symptomy będą towarzyszyły zmianom w głowie trzustki, a inne w ogonie czy trzonie.
Dlaczego rak trzustki jest tak trudny do leczenia?
Trzustka jest położona głęboko w jamie brzusznej, a jej nowotwory bardzo długo rozwijają się bezobjawowo. Często więc diagnoza pada dopiero wtedy, gdy choroba jest już w stadium zaawansowanym lub z przerzutami.
Skuteczne leczenie raka trzustki w dużej mierze zależy od możliwości chirurgicznego usunięcia guza. Niestety, tylko u ok. 15–20 proc. pacjentów rozpoznaje się chorobę na etapie operacyjnym. W pozostałych przypadkach stosuje się chemioterapię paliatywną, która jedynie wydłuża życie i łagodzi objawy.
Kto jest w grupie ryzyka?
Ryzyko zachorowania na raka trzustki wzrasta po 60. roku życia, ale choroba nie omija także młodszych. Do głównych czynników ryzyka należą przewlekłe zapalenie trzustki, palenie papierosów, cukrzyca typu 2, otyłość i siedzący tryb życia, nadużywanie alkoholu, obciążenia genetyczne (np. mutacje BRCA2, zespół Lyncha).
Czy można wykryć raka trzustki wcześnie?
To jedno z najtrudniejszych pytań w dzisiejszej onkologii. Wczesne wykrycie raka trzustki jest możliwe głównie u osób z grup wysokiego ryzyka, dlatego w niektórych krajach wdraża się programy przesiewowe wśród pacjentów z mutacjami genetycznymi lub rodzinnym występowaniem nowotworów. W diagnostyce pomocne są badania obrazowe, jak USG endoskopowe, rezonans magnetyczny (MRI) czy tomografia komputerowa (CT).
W walce z rakiem trzustki kluczowa jest czujność. Jeśli masz w rodzinie przypadki tego nowotworu, cierpisz na przewlekłe zapalenie trzustki, jesteś palaczem – nie bagatelizuj nawet drobnych zmian w swoim samopoczuciu. Wczesna diagnostyka może uratować życie.
Warto też pamiętać, że choć prognozy w przypadku raka trzustki są trudne, nie oznacza to braku nadziei. Nowoczesna medycyna oferuje coraz skuteczniejsze metody leczenia, a rozwój terapii celowanych i immunoterapii daje powody do ostrożnego optymizmu.