
Spis treści
Chirurg plastyczny uniknął kary po nieudanej korekcji nosa. Sąd Najwyższy umorzył postępowanie
W sprawie dotyczącej nieudanego zabiegu operacji plastycznej nosa Sąd Najwyższy zakończył postępowanie zawodowe z powodu upływu terminu przedawnienia. Mimo że zarówno opinie biegłych, jak i pierwotne orzeczenie wskazywały na uchybienia chirurga, ostatecznie nie zostanie on pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej.
Zarzuty wobec chirurga
Pacjentka złożyła skargę, w której zarzuciła lekarzowi, który przeprowadzał u niej operację nosa, dwa zasadnicze przewinienia:
- źle przeprowadzoną korektę nosa prowadzącą do przewlekłego zapalenia zatok,
- brak dokumentacji wizyty kontrolnej po zabiegu.
Te dwa punkty stanowiły podstawę postępowania dyscyplinarnego przed Okręgowym Sądem Lekarskim.
Orzeczenie w I instancji
W styczniu 2024 roku Okręgowy Sąd Lekarski uznał chirurga za winnego naruszenia zasad etyki lekarskiej. Za źle wykonaną operację nałożył na niego roczny zakaz wykonywania zabiegów w obrębie głowy. Z tytułu zaniedbań w prowadzeniu dokumentacji medycznej sąd wymierzył dodatkowo karę upomnienia. Podstawą orzeczenia były postanowienia: art. 6, 8 i 13 Kodeksu Etyki Lekarskiej, art. 53 ustawy o Izbach Lekarskich.
Kodeks Etyki Lekarskiej
Jak czytamy na stronie NIL (Naczelnej Izby Lekarskiej): zasady etyki lekarskiej obowiązujące obecnie w Europie i w wielu innych krajach na świecie wywodzą się od praw spisanych przez greckiego lekarza Hipokratesa w V w. p.n.e. Wszyscy absolwenci akademii medycznych w Polsce składają przyrzeczenie lekarskie, które znajduje się we wstępie do Kodeksu Etyki Lekarskiej:
"Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:
- obowiązki te sumiennie spełniać;
- służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;
- według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;
- nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego;* strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych;
- stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić.".
Uniewinnienie przez Naczelny Sąd Lekarski
Chirurg złożył apelację do Naczelnego Sądu Lekarskiego, który 22 maja 2024 roku uchylił wyrok sądu niższej instancji i uniewinnił go od obu zarzutów. W ocenie NSL dowody przedstawione w I instancji nie uzasadniały w sposób jednoznaczny stwierdzenia winy lekarza.
Kasacja do Sądu Najwyższego
Pełnomocnik pacjentki oraz naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej lekarzy złożyli kasację do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Podniesiono w niej przede wszystkim zarzut niewłaściwego przebiegu postępowania odwoławczego: nieuwzględnienie opinii biegłych potwierdzających błędy chirurgiczne; stronnicze odrzucenie wniosków dowodowych; brak dowodu pozytywnego przemawiającego za niewinnością lekarza. Ponadto kasacja wskazywała na możliwość przedawnienia odpowiedzialności dyscyplinarnej, bo od operacji minęło już pięć lat.
Postanowienie Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN
W dniu 18 września 2025 roku Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego:
- uchyliła uniewinniający wyrok Naczelnego Sądu Lekarskiego,
- umorzyła postępowanie z uwagi na upływ terminu przedawnienia karalności.
W uzasadnieniu sędzia przewodniczący Marek Siwek stwierdził, że sąd odwoławczy działał stronniczo, odrzucając dowody i nie sięgając po żadne pozytywne potwierdzenia niewinności chirurga. Naruszone zostały zasady postępowania określone w przepisach o Kodeksie postępowania cywilnego, a sąd II instancji nie rozpatrzył wniosków dowodowych w sposób rzetelny. Ostatecznie chirurg nie odpowie dyscyplinarnie z uwagi na pięcioletni okres przedawnienia karalności. Wyrok Sądu Najwyższego odzwierciedla prawo do rzetelnego procesu dyscyplinarnego i wskazuje, że nawet uzasadnione zarzuty medyczne mogą wygasnąć, jeśli nie zostaną rozstrzygnięte w ustawowym terminie.
Podsumowując, warto podkreślić, że ta sprawa uwypukla dwie fundamentalne kwestie: konieczność terminowego prowadzenia i finalizowania postępowań dyscyplinarnych oraz wagę kompletnej dokumentacji medycznej i wagi opinii biegłych w ocenie standardów opieki.
Ustawa z dnia 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich (Dz.U. z 2023 r. poz. 1234)
Kodeks Etyki Lekarskiej